Niższe oprocentowanie kredytów w Kredyt Banku

Kredyt Bank obniża od dzisiaj oprocentowanie niektórych kredytów i pożyczek denominowanych w euro lub dolarach dla klientów indywidualnych. Spadek oprocentowania wiąże się ze zmianą marży i sposobu naliczania oprocentowania.

Kredyt Bank obniża od dzisiaj oprocentowanie niektórych kredytów i pożyczek denominowanych w euro lub dolarach dla klientów indywidualnych. Spadek oprocentowania wiąże się ze zmianą marży i sposobu naliczania oprocentowania.

Do tej pory oprocentowanie kredytów na zakup nowego samochodu udzielanych w euro lub dolarach, oparte było na stawce bazowej banku powiększonej o marżę. Od dzisiaj KB zmienił nie tylko wysokość naliczanej marży, ale również stawkę odniesienia na odpowiednio LIBOR 1M oraz EURIBOR 1M.

Przykładowo do tej pory oprocentowanie kredytu na zakup nowego samochodu w euro wynosiło 9,25 proc. (stawka bazowa banku + marża). Obecnie wynosi 6,08 proc. (EURIBOR 1M wg. stanu na 27 marca 2,58 proc. + marża).

W przypadku pożyczek hipotecznych Perspektywa i Ambicja, których oprocentowanie opierało się o stawki rynku pieniężnego LIBOR i EURIBOR zmniejszono marżę banku od 1 do 2 pp.

Reklama

To już druga obniżka w ciągu miesiąca kredytów samochodowych w Kredyt Banku. Poprzednio spadło oprocentowanie złotowych kredytów o stałej stopie procentowej. I tak dla klientów indywidualnych oprocentowanie kredytu na zakup nowego samochodu zmniejszono o 2,75 pp. , natomiast kredytu na zakup używanego samochodu o 3 pp.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bank | Kredyt Bank | zakup | oprocentowanie | bańki | kredyt | oprocentowanie kredytu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »