Ostatni, co tak poloneza....

Znikają ostatnie prywatne banki, tworzone na początku lat 90. przez rodzimych biznesmenów. To jedna z oznak, że czas polskiej, romantycznej rewolucji gospodarczej dobiega już końca.

Znikają ostatnie prywatne banki, tworzone na początku lat 90. przez rodzimych biznesmenów. To jedna z oznak, że czas polskiej, romantycznej rewolucji gospodarczej dobiega już końca.

Bank Śląski przejmuje Wielkopolski Bank Rolniczy z Kalisza - ta wiadomość nieco zaskoczyła rynek i stała się powodem do snucia różnych domysłów. Czy to BSK chce w ten sposób oddać przysługę Komisji Nadzoru Bankowego, pod opieką której znajduje się WBR, czy też to NBP wyświadcza przysługę katowickiemu bankowi, który jest w trakcie łączenia się z oddziałem swojego holenderskiego właściciela?

Sam zarząd BSK decyzję o przejęciu WBR-u motywuje następująco: Bank Śląski uznaje teren działania Wielkopolskiego Banku Rolniczego za atrakcyjny - przejęcie WBR umożliwia Bankowi Śląskiemu umocnienie swojej pozycji w tym regionie. Szło by więc o przejęcie infrastruktury kaliskiego banku - a to wydaje się ekonomicznie uzasadnione. Zgodnie bowiem z informacjami Rzeczpospolitej, obecnie fundusze własne tego banku wynoszą 19,69 mln zł, a straty wynikające z zawiązania rezerw 17,66 mln zł - wartość księgowa banku miałaby więc wynosić zaledwie 2,06 mln zł. Nie stanowi ona oczywiście rzeczywistej wyceny banku, ale zawsze pozostanie jakimś punktem odniesienia.

Reklama

Z licznej na początku lat 90. grupy banków prywatnych został już tylko Bank Współpracy Europejskiej, który również szuka inwestora, na naszych oczach dobiega więc końca czas w sektorze bankowym rodzimych biznesmenów.

Przejmując kaliski bank, BSK włączyłby do swojej struktury 10 placówek, w których, łącznie z centralą, zatrudnionych jest około 100 osób. Współczynnik zatrudnionego na placówkę wynosi więc w tym wypadku 10 osób i jest o wiele niższy niż w BSK, gdzie wynosi około 22 osób. Operacja miałaby więc charakter taniego przejęcia taniej sieci oddziałów i filii.

Jedyna wątpliwość, jaka się w tym miejscu nasuwa, to dobór lokalizacji. Przywodzi ona trochę na myśl niedawną reklamę PKO BP, która przedstawiała zdjęcie szczerego pola i napis Nasz bank jest wszędzie tam, gdzie być powinien, z czego można wysnuć wniosek, że na łące również można umiejscowić placówkę bankową - tylko po co? Całe województwo kujawsko-pomorskie (WBR działa na przecięciu tego województwa z województwem wielkopolskim) gospodarczo plasuje się bowiem poniżej średniej krajowej - zatrudnionych jest tu około 36 proc. ludności w wieku produkcyjnym (średnia krajowa to 38 proc.), a dochody gmin per capita wynoszą 1250 zł (w całej Polsce 1330 zł).



Podmiot przedmiotem

Rozstrzygnięcie losu WBR to nie jedyne zmiany własnościowe, jakie miały ostatnio miejsce w sektorze finansowym - zmiany szykują się również w Banku Wschodnim. Sukcesywnie pakiet większościowy w tym banku, kontrolowanym obecnie przez grupę Solaris, należącą do rodzimych biznesmenów (Latomskiego i Giszczaka) miałaby przejąć spółka Farm Agro Planta. Przedsiębiorstwo to jest dość otwartą grupą podmiotów prawnych i osób fizycznych, działającą na rynku nawozowym - FAG zajmuje się zarówno produkcją jak i handlem nawozami sztucznymi. Nieco dziwi, dlaczego wytwarzanie nawozów ma być asekuracją działalności bankowej, wiadomo jednak, że Bank Wschodni od dawna znajduje się pod lupą Komisji Nadzoru Bankowego i nowy inwestor jest pilnie poszukiwany. Można przyjąć, że nawet jeśli działalność bankowa nie wpisuje się w strategię grupy FAP, to na banku, jako podmiocie, który również jest przedmiotem obrotu gospodarczego, można zrobić interes.

Pozostaje tylko pytanie, czy zgodzi się na to KNB.



Po rewolucji

Opisane powyżej zdarzenia mają jeszcze dodatkowy, znacznie szerszy i ceikawy aspekt. Oto bowiem, po ubiegłorocznym upadku Banku Staropolskiego i przejęciu przez grupę Polsat Invest Banku, z zamiarem odsprzedania go dalej, do hiszpańskiego Banco Santader Cantralo Hispano, Wielkopolski Bank Rolniczy oraz Bank Wschodni były dwoma z trzech ostatnich stricte prywatnych polskich banków. Teraz kończą działalność w pierwotnej formule.

Z licznej na początku lat 90. grupy banków prywatnych został już tylko Bank Współpracy Europejskiej, który również szuka inwestora. Wraz z przejęciami tych banków, na naszych oczach dobiega więc końca czas działalności w sektorze bankowym rodzimych biznesmenów, takich jak wymieniona wyżej para Latomski-Giszczak, czy - wyeliminowanych już wcześniej - Mariusz Świtalski bądź Piotr Bykowski.

Na początku lat dziewięćdziesiątych byli oni autorami swoistych wynalazków w branży bankowej i tworzyli - obok grupy banków państwowych i tych związanych z wielkim przemysłem - dość zwarte grono. Jednak w ciągu minionych dziesięciu lat ich banki poupadały lub zostały przejęte, a cały sektor za sprawą inwestorów zagranicznych zasadniczo zmienił oblicze.

Stoimy więc na końcu etapu romantycznego polskiej rewolucji gospodarczej. Nieco upraszczając, minione dziesięciolecie w polskiej gospodarce można porównać do dziesięciolecia Wielkiej Rewolucji Francuskiej, sprzed równo dwóch wieków.

W naszym kraju tworzone były zręby wolnego rynku i prywatny sektor, również bankowy. We Francji, zagrzebując państwo royalistów, tworzono kraj republikanów. W obydwu przypadkach nowy ład nie zawsze właściwie funkcjonował, a rewolucja pożarła wiele własnych dzieci.

Również obie rewolucje, przeżywając najpierw młodość, potem wiek dojrzały, dobrnęły do starości, w której zostały ucywilizowane - we Francji przez I Cesarstwo i Kodeks Napoleona, w Polsce przez wielkie światowe korporacje oraz Unię Europejską.

Gazeta Bankowa
Dowiedz się więcej na temat: bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »