Postaw na spawdzone TFI!

Pod koniec października i na początku listopada Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych znajdowały się w stanie kruchej równowagi. Chociaż trudno mówić o spektakularnych spadkach, to tylko nieliczne fundusze wypracowały w ciągu ostatniego miesiąca solidny zysk.

Stan konta zwiększył się przede wszystkim u tych inwestorów, którzy postawili na inwestycję w surowce za pośrednictwem Pioneer Pekao TFI. Zarządzany przez Pioneera fundusz surowców i energii urósł bowiem w ciągu trzydziestu dni aż 7,5 proc. (dane z 9 listopada). Tak dobry wynik nie powinien dziwić, jeśli przypomnimy sobie ostatnie wzrosty na rynku ropy (w ciągu miesiąca z 70 do 77 dol. za baryłkę), złota (z 1 tys. do prawie 1,1 tys. dol. za uncję) czy miedzi (z 6,1 tys. do 6,57 tys. dol. za tonę).

Ponadprzeciętnymi zyskami cieszyli się też w minionym miesiącu najzamożniejsi klienci KBC TFI. Posiadacze jednostek subfunduszu akcyjnego w ramach portfela VIP mogli liczyć na zarobek rzędu 7,3 proc. Na drugim biegunie znaleźli się klienci DWS, którzy uwierzyli w branżę IT i infrastruktury. Zarządzany przez DWS subfundusz inwestujący w tym sektorze był jednym z liderów spadków (-2,9 proc.). Kiepsko radził sobie też należący do tego towarzystwa subfundusz inwestujący w akcje spółek tureckich (-2,3 proc.) oraz UniAkcje: Polska 2012 (-2,8 proc.), zarządzany przez Union Investment.

Klienci TFI mimo wszystko wciąż zachowują optymizm.

Działające w Polsce fundusze zamknęły październik aktywami w wysokości 89,2 mld zł, czyli kwotą o 460 mln zł większą niż we wrześniu. Największa część aktywów (25,44 mld zł) przypadała tradycyjnie na fundusze akcyjne, które w porównaniu z poprzednim miesiącem odnotowały także relatywnie niewielki wzrost o 330 mln zł. Trudno jednak byłoby spodziewać się większej dynamiki, biorąc pod uwagę, że licząc rok do roku ta kategoria aktywów urosła aż o 60 proc. (w październiku 2008 r. było to ledwie 16 mld zł).

W skali roku znaczny wzrost, bo aż o 51 proc., odnotowały też fundusze inwestujące w papiery dłużne (z 8,17 mld zł do 12,34 mld zł). Satysfakcjonującą dynamiką mogą się też pochwalić fundusze mieszane (aktywa w październiku: 21,03 mld zł i roczny wzrost o ok. 8 proc.). Z utratą zaufania klientów spotkały się za to fundusze pieniężne, które straciły 3,7 proc., zmniejszając swoje aktywa z 8,41 do 8,1 mld zł. Tylko od września wycofali z funduszy pieniężnych 235 mln zł.

Wycofywanie aktywów z tej kategorii mogło być sygnałem, że klientom wrócił apetyt na ryzyko.

Pełne notowania funduszy inwestycyjnych sprawdzisz tutaj

Co czeka posiadaczy jednostek TFI w najbliższej przyszłości?

Część zarządzających aktywami wskazuje na niedawne prognozy Komisji Europejskiej, która wymienia Polskę w nielicznej grupie krajów, które mogą w tym roku liczyć na wzrost gospodarczy (w naszym przypadku - rzędu 1,2 proc. PKB, gdy jeszcze niedawno Bruksela oceniała potencjał polskiej gospodarki na maksymalnie 1 proc. zwyżki PKB rocznie).

Optymistyczne szacunki powinny przełożyć się także na wartość jednostek TFI. - Jeśli obstawiamy scenariusz poprawy fundamentów polskiej gospodarki w kolejnych latach, to powinniśmy również założyć, że beneficjentami tej poprawy w większym stopniu będą mniejsze spółki, bo tak zwykle się dzieje w okresach dobrej koniunktury - prognozuje w komentarzu Kazimierz Szpak, zastępca dyrektora biura zarządzania aktywami w KBC TFI. - Obecna korekta może oczywiście się przerodzić w korektę wyższego rzędu i zepsuć nastroje na wiele tygodni, jednak w moim przekonaniu skala potencjalnych spadków jest mocno ograniczona ze względu na ilość pieniądza na rynku.

- Skala redukcji na PGE we wszystkich transzach jest tego najlepszym dowodem - dodaje. Korekty nie wyklucza też Krzysztof Stępień, analityk Expandera, który ocenia, że na przełomie października i listopada "giełdy przestały reagować na dobre wiadomości, związane głównie z wynikami amerykańskich spółek w III kwartale". W opinii analityka, tego typu sygnały oznaczają zazwyczaj wstęp do trwalszego przesilenia.

Krzysztof Garski

KOMENTARZ: Zarządzający znów polują?
Radykalna w ostatnich miesiącach poprawa koniunktury na naszej giełdzie to dla wielu rodaków silna pokusa do wznowienia kontaktu z funduszami. Choć wielu z nas liże jeszcze rany po ostatniej bessie , gdy wielu straciło nierzadko połowę oszczędności, teraz inwestorzy biją się z myślami: wykorzystać giełdową zwyżkę do sprzedaży jednostek i zamknięcia pechowej inwestycji czy też liczyć na powrót hossy i odrobienie strat?
My jednak zamiast cieszyć się z iluzorycznych obietnic i liczyć "gruszki na wierzbie", zachęcamy do skrupulatnego przestudiowania ich wyników i to w okresie hossy i bessy. Warto przyglądnąć się wynikom zarządzających w terminie minimum trzech do pięciu lat. Zachęcamy również nie wkładać wszystkich oszczędności do jednego worka. Okazuje się, że strategia minimalizowania ryzyka poprzez wybór różnego typu funduszy nie zdała egzaminu. Naszym zdaniem, choć cykl obniżek stóp procentowych, dobiega końca warto postawić na fundusze akcyjne. Pytanie tylko - które?

Teraz mamy ponad 50 dostępnych na rynku, należących do kilkunastu TFI. Jeżeli spojrzymy wstecz to okaże się, że w ścisłym peletonie jest garstka. Wiele zaś "czołowych" funduszy to prawdziwy dramat, dlatego zachęcamy do sprawdzenia w porównywarce funduszy kto zarządza najlepiej. Warto w tym wszystkim postawić na dobre zespoły inwestycyjne, i choć i one się zmieniają to należy wierzyć, że właśnie te zaczną epokę nowego, świadomego inwestowania w fundusze. Przecież szturm ciułaczy zaślepionych cudownymi zyskami i nieświadomych ryzyka już przerabialiśmy...
Marcin Zabrzeski

Czytaj również:

Funduszy uczymy się na nowo

Trzeci kwartał - trudno było nie zyskać

2/3 funduszy na plusie

ZOBACZ AUTORSKĄ GALERIĘ ANDRZEJA MLECZKI

Gazeta Bankowa
Dowiedz się więcej na temat: TFI | fundusze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »