Skrzypek: Wyskok inflacji to przypadek

Z docierających do mnie sygnałów wynika, że jest to jednorazowy skok, a w kolejnych miesiącach inflacja spadnie i utrzyma się na niższym poziomie" - powiedział Skrzypek w wywiadzie dla "Dziennika".

Nic nie wskazuje na konieczność podwyższania stóp procentowych - stwierdził w wywiadzie dla "Dziennika" prezes NBP Sławomir Skrzypek.

Prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek ocenia, że obecnie nie ma jednoznacznych przesłanek, które wskazywałyby, że konieczna jest zmiana stóp procentowych. W jego ocenie kwietniowa projekcja inflacyjna jest bardziej optymistyczna, niż się tego wcześniej spodziewano. "Obecnie nie ma jednoznacznych przesłanek, które wskazywałyby, że obecny poziom stóp wymaga korekty, ale do dnia posiedzenia RPP napłynie wiele nowych informacji, które mogą zmienić obraz sytuacji i wpłynąć na ostateczne stanowisko Rady" - powiedział Skrzypek w rozmowie z "Dziennikiem"

Reklama

"Jeśli chodzi o kolejne kwartały, to mamy już gotową projekcję inflacyjną. Mogę powiedzieć, że jest ona bardziej optymistyczna niż się spodziewałem. W całym przebiegu projekcji inflacja jest niższa, niż to wcześniej wynikało z wyliczeń. Także inne szacunki ekspertów NBP pozwalają patrzeć na tegoroczne prognozy inflacyjnej z dużym optymizmem" - dodał.

Prezes NBP dodał, że według jego informacji inflacja w marcu znacznie wzrosła, ale jest to jednorazowy przypadek i w kolejnych miesiącach wskaźnik będzie spadał.

"Rzeczywiście, w wyniku zwyżki cen paliw i żywności inflacja w marcu silnie wzrosła w ujęciu rocznym. Z docierających do mnie sygnałów wynika, że jest to jednorazowy skok, a w kolejnych miesiącach inflacja spadnie i utrzyma się na niższym poziomie" - powiedział Skrzypek.

Skrzypek poinformował też, że wzrost potencjalnego PKB nadal będzie przyspieszał. Prezes NBP powtórzył, że różnica między potencjalnym PKB a realnym jest jedną z przesłanek, które RPP powinna brać pod uwagę przy podejmowaniu swoich decyzji. Oprócz tego rada powinna, zdaniem Skrzypka, analizować presję płacową i wydajność pracy.

Prezes NBP spodziewa się wysokiego wzrostu PKB w I kwartale, ale jego zdaniem o kondycji gospodarki będą świadczyły dane makro za kwiecień i maj."Zapowiada się bardzo wysoki wzrost PKB w pierwszym kwartale, ale mamy do czynienia z tzw. efektem łagodnej zimy, a to utrudnia rzetelną ocenę stanu gospodarki" - powiedział prezes NBP. "Dopiero dane za kwiecień i maj będą dużo bardziej miarodajne" - dodał.

PAP/Dziennik
Dowiedz się więcej na temat: PKB | skok | skrzypek | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »