Szybkie pożyczki zaciągane poza bankami mogą wpędzić w kłopoty

Kredyty gotówkowe przez internet to z jednej strony łatwy sposób na odzyskanie płynności finansowej, z drugiej zaś - najkrótsza droga, by wpaść w spiralę zadłużenia.

Zdarzają się sytuację, gdy nagle tracimy płynność finansową. Właśnie teraz gdy na rachunku pusto pojawiały się niecierpiące zwłoki wydatki. To samochód się popsuł a muszę przecież jakoś dojechać jutro do pracy, to lodówka, to znów widziałem wczoraj atrakcyjną okazję. Żal z niej nie skorzystać. Może się tego typu "dar losu" więcej nie powtórzyć.

Co wtedy robimy? Pożyczamy. Nie pędzimy jednak do banku, w którym nie dość, że procedury przed otrzymaniem pożyczki są skomplikowane to na dodatek czasochłonne. A przecież pieniądze potrzebne mi są natychmiast. Mało tego, w bankach należy przejść pozytywnie ocenę wiarygodności kredytowej. Co robię w takiej sytuacji? Decyduję się skorzystać z oferty tzw. "chwilówek", czyli szybkich pożyczek gotówkowych.

Reklama

Pieniądze w 15 minut! Tego mi właśnie potrzeba. Wysyłam wniosek i... wpadam w sidła kredytodawcy, zbawiony kolorowymi reklamami, uproszczonym do granic możliwości wnioskiem kredytowym, łatwością jego złożenia i szybkością całej procedury. Jest tak szybko, że część pożyczających nawet nie zwraca uwagi na warunki, na RRSO - Rzeczywistą Roczną Stopę Oprocentowania, na opłaty karne za nieterminowe spłaty kolejnej raty. Zapominamy nawet, że w tego typu instytucjach także musimy przejść weryfikację kredytową. Z tym że, - przy mniejszych kwotach pożyczki - wymogi także zostają ograniczone do minimum.

W końcu dostajemy całą gamę bonusów, korzystamy z licznych promocji. Pierwszą pożyczkę bierzemy za darmo (doliczając wyłącznie najczęściej niską prowizję). Psychologicznie przyzwyczajamy się do kredytodawcy. Zaczynamy mu ufać. Po każdy kolejny kredyt pójdziemy właśnie do niego. I otrzymamy kredyt, tylko już na zupełnie innych warunkach. Daliśmy się złapać.

Gra w pozory

Rynek krótkoterminowych pożyczek gotówkowych rozwija się niezwykle prężnie. Z tego też powodu walka o klienta wchodzi na coraz to nowe poziomy. Jedna z największych firm pożyczkowych oferuje gotówkę w wysokości do 750 złotych na początek i nawet 2,5 tys. przy kolejnej pożyczce. Termin spłaty to nawet 60 dni. Oczywiście pierwsza pożyczka jest nieoprocentowana, a jedynym kosztem będzie niewielka prowizja (10 złotych). Pożyczając 500 złotych na 25 dni oddajemy 510, czyli niewiele. Co nie zmienia faktu, że RRSO przy takich warunkach mimo wszystko wynosi prawie 33 proc.

W tym momencie powinna się nam zapalić lampka ostrzegawcza. Jakie będą warunki, gdy środki nie będą pożyczane w ramach promocji? Z pomocą przychodzi krótkie wyjaśnienie czym w ogóle jest RRSO i dlaczego nie warto się na nim opierać, zamieszczone na stronie internetowej firmy pożyczkowej. Możemy przeczytać "(...) jeśli chodzi o pożyczki zaciągane na 20 dni, RRSO sensu większego nie ma. (...) jesteśmy przekonani, że każdy woli wiedzieć, ile w sumie musi spłacić niż znać hipotetyczną liczbę "urocznionego" kosztu swojego kredytu".

Wyobraźmy sobie teraz sytuację, w której RRSO nie funkcjonuje. Przecież jeśli nie jest to potrzebne, to po co mącić niepotrzebnie klientom w głowie. Pożyczając 500 złotych, za pierwszym razem, oddaję tylko 10 złotych. To tyle co nic. Za drugim razem oddaje 50 złotych. To ciągle niewiele. Zwróćmy uwagę, że RRSO w obu przypadkach będzie się różnić. I to znacznie. W pierwszym przykładzie to tylko 33 proc. (w skali roku, a przypominam, że pożyczamy na 25 dni), w drugim zaś - prawie 300 proc!

Możemy zatem oceniać subiektywnie, która kwota jest dla nas zbyt wysoka, a która do przyjęcia. Możemy opierać się jednak na jednej wartości, która jasno przedstawi nam realny koszt pożyczki w skali rocznej. Mowa już nie tylko o jednorazowej pożyczce, ale pożądanych standardach kredytobiorcy, który potrafi samodzielnie ocenić atrakcyjność danego kredytu: nie tylko krótkoterminowego ale także długoterminowego kredytu hipotecznego. Kwota 10 czy 50 złotych de facto nic nam nie mówi. Rzeczywista stopa oprocentowania wyrażona w skali rocznej wskazuje na realny koszt. A przecież to jeszcze niekoniecznie musi być koniec naszych opłat. W hipotetycznej sytuacji, gdy zapominamy o spłacie kredytodawca wysyła: monit przypominający, którego koszt został ustalony na poziomie 10 złotych, bądź przypomina wykorzystują inne środki przekazu - SMS - 3 złote, e-mail - 2 złote, upomnienie telefoniczne - 35 złotych.

Może być taniej?

Zasada pożyczania jest w miarę prosta. Im więcej gotówki jednorazowo bierzemy na krótszy okres tym większe RRSO. Kolejna z wiodących firm pożyczkowych udostępnia "chwilówki" do 3500 złotych na okres do 30 dni. Przy tego typu warunkach rzeczywista stopa oprocentowania w skali roku wynosi 392,4 proc., czyli oddajemy niecałe 400 złotych. Na piętnaście dni to już RRSO wysokości 810 proc., a na siedem - 3475 proc. Przy czym warto zauważyć, że jest to już dosyć wysokie zobowiązanie, tym samym mogą pojawić się trudności z jego terminową spłata.

Dla tego typu sytuacji udostępniono dla kredytobiorcy specjalne udogodnienie - możliwość przedłużenia okresu spłaty, co wymaga oczywiście uiszczenia dodatkowej opłaty. 7 dni to koszt 343 złotych, 30 dni - 665 złotych. Niby ciekawa dodatkowa opcja, ale wyjątkowo droga. Jeśli nie mamy pieniędzy na spłatę w terminie, niekoniecznie będziemy je mieli za miesiąc, a w podobnej sytuacji - wydłużania okresu spłaty - spirala zadłużenia będzie wyłącznie rosnąć.

Szczęśliwy z pożyczką

Rosnące zainteresowanie pożyczkami gotówkowymi przez internet wymusza na dotychczasowych graczach, o wyrobionej marce i ugruntowanej pozycji na rynku, zmianę strategii i wejście w rozwijającą się prężnie niszę. Zaoferowała je m.in. firma działająca na polskim rynku od wielu lat, która do tej pory pożyczała w sposób tradycyjny. Tym razem ma być szybko, ale także na znacznie lepszych warunkach niż konkurencja. Czyżby? To co odróżnia nowe pożyczki przez internet od tych wcześniej udzielanych w sposób tradycyjny, to bez wątpienia dostępna jednorazowo na wstępie kwota, która w tym przypadku wynosi aż 7500 złotych, a także okres spłaty, czyli nie mniej niż 3 miesiące, ale także nie więcej niż 24. Po co jednak przepłacać, jeśli można pozwolić sobie na kredyt w banku, który nawet przy najgorszych warunkach będzie co najmniej dwukrotnie tańszy, niż ten oferowany przez instytucje parabankowe? RRSO kredytu w banku nie przekracza średnio 45 proc. W przypadku internetowej pożyczki wspomnianej firmy wygląda to już zupełnie inaczej. Załóżmy, że pożyczamy standardowo 3500 złotych na minimalny możliwy okres trzech miesięcy. RRSO wyniesie 275 proc., co skutkuje koniecznością oddania kredytodawcy kwoty 1443 złotych. Jest to znacznie niższy koszt niż u konkurencji, ale jednak ciągle nieprzyzwoicie wysoki. Przy okresie kredytowania na dwa lata RRSO spada do 97,92 proc., co stanowi prawie dwa razy większy koszt niż w banku.

Pożyczaj z głową

Obraz rynku krótkoterminowych pożyczek gotówkowych jest wyjątkowo niekonkurencyjny dla kredytobiorcy. Bywają sytuacje, że potrzebne są dodatkowe środki. Zdarza się, że jedynym sposobem na otrzymanie gotówki jest właśnie pożyczka. Należy się jednak dwa razy zastanowić czy warto i czy nie pociągnie to za sobą znacznie gorszych skutków dla naszego domowego budżetu. Pułapka zadłużenia, w którą wpadniemy może okazać się znacznie głębsza, niż nam się na początku wydawało. Pożyczać należy zatem z głową, mając na uwadze wszystkie parametry danego kredytu, nie tylko sumarycznie określoną kwotę do zapłaty, ale także warunki i konsekwencje nieterminowych spłat. Jeśli już rzeczywiście musimy, nie pożyczajmy więcej niż potrzebujemy. Kwota 3 tys. za 15 minut może być na początku wyjątkowo atrakcyjna w oczach kredytobiorcy. Problemy zaczynają się dopiero, gdy emocje i ekscytacja po opłaconym prezencie bądź naprawionym samochodzie opadnie, a my zostaniemy z długiem, który będzie znacznie trudniejszy do spłaty, niż nam się na wstępie wydawało.

Bartosz Bednarz

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT

miesięcznik KAPITAŁOWY
Dowiedz się więcej na temat: pożyczka | kredyt | chwilówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »