Ustawa o równym traktowaniu

Resort pracy opracował projekt ustawy o równym traktowaniu .Osoby dyskryminowane ze względu na wiek, płeć lub stan majątkowy uzyskają większą ochronę. Pokrzywdzeni będą mogli żądać w sądach zadośćuczynienia nieograniczonego ustawowo.

Niepełnosprawni, którzy nie mogą wejść do kina czy teatrów, będą mogli domagać się odszkodowań za brak dostępu do tego rodzaju dóbr kultury. Osoby starsze, którym banki często odmawiają przyznania kredytu czy innych usług finansowych ze względu na wiek, nie będą mogły być już dyskryminowane w tych instytucjach. Stanie się tak, jeżeli zostanie uchwalona ustawa o równym traktowaniu, nad którą pracuje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.

Pogoń za Europą

Polska nie dokonała jeszcze pełnej implementacji prawa europejskiego z zakresu równego traktowania. Chodzi głównie o Dyrektywę Rady 2000/43/WE z 29 czerwca 2000 r. wprowadzającą w życie zasadę równego traktowania osób bez względu na pochodzenie rasowe lub etniczne, a także o Dyrektywę Rady 2004/113/WE z 13 grudnia 2004 r. dotyczącą równego traktowania mężczyzn i kobiet w zakresie dostępu do towarów i usług oraz dostarczania towarów i usług.

Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej zakazuje dyskryminacji. Zgodnie z nią nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Jednak poza tym ogólnym stwierdzeniem trudno w naszych przepisach szczegółowych, poza kodeksem pracy, znaleźć rozwiązania chroniące obywatela przed naruszaniem zasady równego traktowania. Dlatego Komisja Europejska uznała, że rozwiązania prawne obowiązujące w naszym kraju, które dotyczą walki z dyskryminacją, są niewystarczające.

- Dobrze, że rząd dostrzegł w końcu swoje zaniechania. Obecnie nikt nie dba o prawa osób dyskryminowanych - mówi Izabela Jaruga-Nowacka, były pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn.

Jedna ustawa

Resort pracy postanowił, że przygotuje jedną ustawę o równym traktowaniu, która ureguluje w sposób kompleksowy kwestie związane z równym traktowaniem i zakazem dyskryminacji.

- Dzięki temu, że będzie jedna ustawa, nie trzeba będzie uzupełniać kilkudziesięciu obowiązujących już ustaw, np. o usługach turystycznych, oświacie, pomocy społecznej i innych. Trzeba byłoby jak na taśmie wklejać regulacje identycznej treści. W takiej sytuacji łatwo o pomyłki i pominięcie jakiegoś aktu prawnego - uważa Teresa Rommer, sędzia Sądu Najwyższego, pracująca nad projektem ustawy o równym traktowaniu.

Zalety wprowadzenia jednej ustawy dostrzegają także praktycy. Zdaniem adwokata Andrzeja Rogoyskiego, funkcjonowanie jednego aktu prawnego, na który będą mogły się powoływać osoby dyskryminowane, przyczyni się do zwiększenia świadomości obywateli o przysługujących im prawach.

Zakazana dyskryminacja

Celem ustawy ma być zapewnienie równego traktowania, przeciwdziałanie lub zwalczanie dyskryminacji, m.in. ze względu na rasę, wiek, płeć, stan cywilny i majątkowy, narodowość, światopogląd czy poglądy polityczne.

- Podoba mi się, że projekt zawiera dużo szerszą ochronę niż wymaga od Polski Unia Europejska. Autorom udało się połączyć wymagania Wspólnoty wynikające z dyrektyw z tym, co jest zapisane w naszej konstytucji - uważa Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Ustawa zawiera rozwiązania wymuszające równe traktowanie kobiety i mężczyzn w dostępie do towarów i usług. Rozwiązania te będą dotyczyły wszystkich osób dostarczających ogólnodostępne towary i usługi w sektorze prywatnym i publicznym.

Reklama

- Wbrew pozorom na co dzień mamy liczne przypadki dyskryminacji w dostępie do towarów i usług. Dobrze wiedzą o tym ciężarne kobiety, które chcą np. wynająć mieszkanie - mówi Joanna Piotrowska z Fundacji Feminoteka.

Jeżeli ustawa wejdzie w życie w zaproponowanej formie, to po 21 grudnia 2007 r. płeć osoby zawierającej nową umowę o ubezpieczenie komercyjne oraz związane z nim usługi finansowe nie może być czynnikiem decydującym o wysokości składek i świadczeń. Ponadto projekt przewiduje, że z chwilą wejścia w życie ustawy postanowienia umów, wewnętrznych regulaminów przedsiębiorstw, statuty organizacji sprzeczne z zasadą równego traktowania przestaną obowiązywać.

O równość w sądzie

Zgodnie z projektem, osoba, wobec której naruszono zasadę równego traktowania w rozumieniu niniejszej ustawy, może dochodzić swych roszczeń na drodze sądowej. Osoba dyskryminowana ma mieć możliwość żądania przed sądem lub w postępowaniu mediacyjnym zaniechania działań dyskryminujących, usunięcia skutków takich działań oraz odszkodowania lub zadośćuczynienia pieniężnego.

- Obecnie dyskryminowany może także dochodzić swoich praw, ale musi posłużyć się przepisami o ochronie dóbr osobistych. Dzięki tej ustawie łatwiej będzie zwykłemu człowiekowi o sprawiedliwość - uważa Adam Bodnar.

Autorzy projektu zaproponowali, żeby maksymalna wysokość roszczeń w tego typu sprawach nie była ograniczona ustawowo. Aby jednak zapobiec eskalacji roszczeń, odszkodowania i zadośćuczynienia powinny być ustalone proporcjonalne do rozmiaru wyrządzonej szkody.

Osoba dyskryminowana ma duże trudności z wygraniem sprawy w sądzie. Dobrze więc, że będą przepisy, które ułatwią dochodzenie swoich praw. Jednak trzeba pamiętać, że samo istnienie przepisów nie załatwia sprawy.

- Dziś też ofiary dyskryminacji mogą kierować sprawy do sądów, np. w sprawach o dyskryminację w miejscu pracy, jednak w praktyce przepisy te są wykorzystywane bardzo rzadko - podkreśla Joanna Piotrowska.

Ustawodawca zadbał o to, żeby ofiara dyskryminacji nie musiała jej udowadniać. Wystarczy, że uprawdopodobni, iż doszło w stosunku do niej do naruszenia zasady równego traktowania. Na pozwanego natomiast spadnie ciężar udowodnienia, że różnicowanie było podyktowane obiektywnymi powodami. Ustawa trafiła do konsultacji z partnerami społecznymi.

Tomasz Zalewski

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: traktowanie | resort | traktować | ustawy | płeć | resort pracy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »