W grudniu Polacy chętniej spłacają długi

- Sprawdziliśmy, jaki odsetek całkowitej liczby wpłat dłużników realizowanych w danym roku przypada na poszczególne miesiące. W 2015 i 2016 roku grudzień rzeczywiście był czasem, kiedy procentowo takich wpłat otrzymaliśmy najwięcej i taka sytuacja powtarza się od lat. Zmiana ta nie jest drastyczna, ale widoczna - mówi Leszek Jurkiewicz, dyrektor pionu strategii windykacyjnych w BEST SA.

Zbliżający się nowy rok działa na dłużników mobilizująco. W grudniu z zasady regulujemy swoje zobowiązania. W pierwszej kolejności Polacy spłacają zadłużenie wobec rodziny i przyjaciół. Poza chęcią zamknięcia roku z czystym kontem i spędzenia świąt w rodzinnym, spokojnym nastroju, motywująco działa na nich chęć porządkowania życia, w tym jego aspektu finansowego. Staraniom o spłatę długów sprzyja także chęć wejścia w nowy rok z czystą kartką i planowanie postanowień noworocznych. Bez uregulowania należności trudniej jest zabrać się za realizację nowych pomysłów.

Obecnie w bazach BIG Info Monitor i BIK jest ponad 2,4 mln niesolidnych dłużników. Za dłużnika uważa się osobę, która ma zaległości wynoszące minimum 200 zł, niespłacane przez co najmniej 60 dni. Biuro Informacji Kredytowej podaje, że w trzecim kwartale 2017 r. zobowiązania finansowe mieszkańców Polski wyniosły 62,3 mld zł. To o prawie 15 mld zł więcej w porównaniu z czerwcem 2016 roku. Pod uwagę brane były zobowiązania kredytowe oraz pozakredytowe - nieopłacone rachunki, mandaty za brak biletu za przejazd komunikacją miejską, alimenty itd. Liczba osób, które nie płacą swoich zobowiązań w tym roku się zmniejszyła, ale łączna kwota ich długów rośnie.

Eksperci potwierdzają, że wraz z końcem roku firmy zajmujące się windykacją organizują różne akcje czy konkursy skłaniające do rozwiązania swoich problemów finansowych, w tym okresie łatwiej też uzyskać zgodę na spłatę ratalną czy częściowe umorzenie pod warunkiem kontaktu dłużnika z pożyczkodawcą lub firmą, która przejęła tytuł do należności.(js)