Wyniki ubezpieczeniowych TFI

W drugim kwartale 2006 roku na polski rynek akcji zawitała przepowiadana przez niektórych komentatorów od dłuższego czasu korekta. Właściwie, to z uwagi na zakres i tempo spadków możemy chyba nawet użyć określenia "mini krach" - indeks największych spółek stracił w ciągu miesiąca czwartą część swojej maksymalnej wartości.

W drugim kwartale 2006 roku na polski rynek akcji zawitała przepowiadana przez niektórych komentatorów od dłuższego czasu korekta. Właściwie, to z uwagi na zakres i tempo spadków możemy chyba nawet użyć określenia "mini krach" - indeks największych spółek stracił w ciągu miesiąca czwartą część swojej maksymalnej wartości.

Oczywiście doświadczeni silnymi spadkami, z perspektywy czasu, często nie pamiętamy o tym, że kwietniowa zwyżka tego indeksu to trochę oderwane od rzeczywistości +11,5%. W takiej sytuacji majowy spadek o -12% to jedynie interakcja bardzo silnego wzrostu o stosunkowo słabym podłożu fundamentalnym. Mimo tej niespotykanej w ostatnich czasach zmienności, drugi kwartał przyniósł ostatecznie na rynku akcji niewielki wzrost. Główny indeks giełdowy WIG zyskał na wartości +1,1% a indeks krajowych blue chips wzrósł o +0,9%. Poziomu z końca marca nie zdołał pokonać jedynie MIDWIG, którego czerwcowa wartość była niższa o -4,3%.

Reklama

Średni wynik ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych inwestujących na rynku akcji był lepszy niż zmiana wartości giełdowych indeksów i wyniósł +1,6%. Dziewięć funduszy zanotowało kwartalną stratę, a liderzy dali zarobić w ciągu trzech miesięcy ponad 5%

Zdecydowanie gorzej zakończył się drugi kwartał dla rynku obligacji. Tu konsekwentnie miesiąc po miesiącu mogliśmy obserwować ujemne zmiany wartości indeksu IROS (Indeks Rynku Obligacji Skarbowych), których apogeum przypadło na czerwiec. Ostatecznie cały kwartał przyniósł spadek indeksu o -1,1% i w zasadzie zgodnie z tą tendencja zachowała się większość ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych inwestujących w krajowe papiery dłużne. Zysk wyprawowały jedynie trzy z nich, przy czym wzrost wartości jednostki lidera jest wynikiem specyficznego momentu wyceny (pierwszy dzień miesiąca), a nie nadzwyczajnych wyników zarządzania. Średnia strata funduszy dłużnych w drugim kwartale wyniosła -1,1% czyli tyle samo, co zmiana wartości indeksu IROS. Ważniejsze dla tej grupy produktów może być to, że ujemne wyniki możemy dostrzec również w przypadku horyzontu 6 i 12 miesięcy. To kolejny dowód na to, że obligacje mogą oznaczać zysk bez ryzyka jedynie w przypadku samodzielnej inwestycji zakończonej przedstawieniem papieru do wykupu. W momencie gdy decydujemy się na inwestycje w obligacje za pośrednictwem funduszy podejmujemy ryzyko związane z codzienną wyceną papierów znajdujących się w ich portfelach.

Rynek pieniężny, mimo że jest fragmentem rynku papierów dłużnych, rządzi się niejako własnymi prawami. W drugim kwartale wartość indeksów opisujących koniunkturę w tym segmencie rynku, niezależnie od tego czy posłużymy się rentownością bonów skarbowych czy wykorzystamy stawki z rynku międzybankowego, wzrosła o koło 1%. Podobny rezultat wypracowały najlepsze ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe, a średni wynik drugiego kwartału dla funduszy pieniężnych i gotówkowych wyniósł 0,7%. Różnicę tą można częściowo tłumaczyć kosztami zarządzania jakie ponoszą fundusze, a których nie widać w benchmarkach. Nie wystarczy to jednak do tego, aby wytłumaczyć stratę, jaką przyniosła 3-miesięczna inwestycja w jednostkę Ergo Hestia Bezpiecznego Inwestowania UFK. A trzeba pamiętać, że to produkt aspirujący do grona produktów gwarantowanych, tyle że z dość specyficzną definicją poziomu gwarancji (średnia wycen z półrocza następnego nie może być niższa niż średnia z półrocza poprzedniego).

Tradycyjnie już lepiej niż fundusze pieniężne i gotówkowe wypadły produkty gwarantowane. Najlepsi wypracowali 3-miesięczny wynik na poziomie +1,3%, przy średniej zmianie wartości jednostki o +0,9%.

W rywalizacji hybrydowych ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych tym razem wygrały fundusze mieszane, dla których średnia zmiana wartości jednostki była symbolicznie dodatnia i wyniosła +0,1%. Fundusze stabilnego wzrostu, głównie za sprawą niższego udziału komponentu akcyjnego który w drugim kwartale przyniósł mimo wszystko zyski, odnotowały w większości przypadków spadek wartości jednostki (średnio o -0,5%).

Niewiele dobrych informacji mamy dla tych, którzy pod wpływem szerzonych przez niektórych pośredników koncepcji dywersyfikacji zdecydowali się na inwestycje w ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe należące do grupy akcji zagranicznych (AKZ) i mieszanych zagranicznych (MIZ). W obu przypadkach inwestycje przyniosły straty, na które wpływ miały spadki na zagranicznych giełdach oraz umocnienie złotego wobec dolara (w stosunku do wspólnej europejskiej waluty złoty nieco stracił na wartości).

Analizy OnLine
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | rynek akcji | TFI | polski rynek | polski rynek akcji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »