Zadatek a zaliczka

Ośrodek w Jastrzębiej Górze wymagał wpłaty z góry całej kwoty za pobyt tytułem zadatku. Gdy klient rezygnował z rezerwacji, nie mógł liczyć na zwrot pieniędzy. W wyniku interwencji UOKiK, przedsiębiorca zaprzestał tej praktyki. W jakiej wysokości wpłacać zadatek, a może warto wybrać zaliczkę?

Zadatek czy zaliczka? Z praktyki UOKiK wynika, że konsumenci nadal mają problem z rozróżnieniem tych dwóch form płatności. Takie przedpłaty są wymagane przez sprzedawców wtedy, gdy skorzystanie z usługi czy wydanie produktu odbędzie się za jakiś czas. Najczęściej gwarantują konsumentowi, że dojdzie do realizacji usługi, a przedsiębiorcy - że dostanie zapłatę.

Jakie obowiązują zasady?

• Ustal konkretnie z przedsiębiorcą, czy wpłacasz zaliczkę, czy zadatek.

• Ile zapłacić: zaliczka, zadatek nie mogą odpowiadać 100 proc. wynagrodzenia za zamawianą usługę. Z właścicielem hotelu, czy fachowcem ustal wcześniej, jaki procent kwoty trzeba zapłacić.

Reklama

•Gdy się rozmyślisz: jeżeli zrezygnujesz z usługi, po wpłacie zaliczki - możesz liczyć na jej zwrot. Gdy wpłaciłeś zadatek i zmieniłeś zdanie - wykonawca ma prawo go zatrzymać w takiej wysokości.

• Gdy rozmyśli się usługodawca: jeżeli umowa nie zostanie wykonana z winy przedsiębiorcy, np. hotel odwoła rezerwację, to wysokość kwoty, którą odzyskasz zależy od tego, czy wpłacałeś zadatek czy zaliczkę. Zaliczka - jest zwracana klientowi w takiej wysokości, w jakiej została wpłacona. Zadatek - wykonawca zwraca w podwójnej wysokości.

• Okoliczności nadzwyczajne: Jeśli niewykonanie usługi nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności, albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony, wtedy zadatek lub zaliczka zostają zwrócone konsumentowi.

W jednej z najnowszych decyzji UOKiK zakwestionował praktykę przedsiębiorcy prowadzącego Ośrodek BALT-TUR Vital&Active w Jastrzębiej Górze, polegającą na pobieraniu zadatku w wysokości 100 proc. kwoty do zapłaty, która nie była zwracana, gdy konsument zrezygnował z zakwaterowania. UOKiK nie kwestionuje prawa przedsiębiorcy do pobierania zadatku i jego zatrzymywania, gdy klient wycofa się z umowy. Jednak wysokość zadatku nie może odpowiadać całemu wynagrodzeniu przedsiębiorcy. Praktyka została zaniechana.

UOKiK

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »