Carrefour chce testować kasy samoobsługowe w sklepach convenience

- Co roku zmieniamy nasze koncepty sklepów convenience, dostosowując je do kolejnych potrzeb klientów. Bardzo dynamicznie rozwijający się polski rynek pokazał nam, że nie możemy z jednym konceptem funkcjonować w całej Polsce. Nie udaje się nam to, bo różne są oczekiwania klientów np. w małym mieście i w dużym mieście. To powoduje, że sklep musi odpowiadać bardzo precyzyjnie na potrzeby każdego klienta - mówi Marek Lipka.

Co więcej, także w tym samym mieście oczekiwania klientów są różne, w zależności od lokalizacji sklepu.

- W dużym mieście także nie można już mieć tylko jednego konceptu, bo inne są potrzeby klientów, np. sklepu w lokalizacji biurowej, inne w lokalizacji turystycznej, a jeszcze inne są potrzeby klientów, którzy mieszkają na osiedlu i przyjeżdżając po pracy chcą zrobić szybkie zakupy do domu - dodaje.

Dlatego model sklepu convenience Carrefoura jest bogaty w minikoncepty. - Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie zaoferować naszym klientom i franczyzobiorcom rozwój rentowności. Gdybyśmy się zatrzymali w jednym miejscu i starali się oferować to samo w każdym mieście, nie byłoby to skuteczne i nie bylibyśmy w stanie rozwijać naszej sieci tak jak to robimy - tłumaczy Marek Lipka.

O trafności tej strategii może świadczyć fakt, iż dynamika otwarć nowych sklepów convenience w całej Polsce jest podtrzymana. - To świadczy o tym, że nasi franczyzobiorcy wierzą w to co robimy - ocenia dyrektor Carrefour Polska.

Jednym z wrażliwych tematów, w kontekście sklepów małopowierzchniowych jest obsługa kas. Jak ocenia Marek Lipka, dzisiaj w każdym sklepie, czy to w dużym formacie czy w małym lokalu, obsługa na kasie to kluczowy element. Im mniej pracowników, tym serwis jest słabszy. [...]

Więcej informacji w portalu dlahandlu.pl