Czas żniw dla prawników

UOKiK chce dorzucić do budżetu ponad 160 mln zł. Mimo że znalazł je w bankach, pewne jak w banku wcale nie są.

UOKiK chce dorzucić do budżetu ponad 160 mln zł. Mimo że znalazł je w bankach, pewne jak w banku wcale nie są.

Do przyszłej środy będą trwały konsultacje dwudziestu największych banków detalicznych, Związku Banków Polskich i organizacji kartowych. Do tego czasu każdy z nas przygotuje stanowisko w sprawie wyroku Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) i wspólnie zastanowimy się, co dalej robić - mówi szef detalu jednego z dużych banków.

Skoro się umówiły?

A mają się przed czym bronić. UOKiK domaga się zapłacenia przez dwadzieścia banków najbardziej aktywnych na rynku kart płatniczych 164 mln zł. Prowadząc postępowanie na wniosek Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, stwierdził, że banki stosują praktyki ograniczające konkurencję, polegające na wspólnym ustalaniu stawek interchange, czyli prowizji, jaką płacą im punkty handlowe za akceptację kart.

Reklama

Te opłaty wynikają z amortyzacji naszych systemów niezbędnych do działania rynku obrotu bezgotówkowego - tłumaczy przedstawiciel innego dużego banku.

Ale UOKiK wprawdzie mówi, że najlepiej byłoby całkowicie znieść opłaty interchange, wcale nie zaskarża ich wysokości.

Nie kwestionujemy wysokości stawek, ale to, że są one wynikiem umowy między bankami, czyli że nie działa tu wolny rynek - mówi Cezary Banasiński, prezes UOKiK.

to (nie) muszą płacić

Jeśli banki zechcą się odwołać, będą musiały złożyć dwa wnioski: jeden dotyczący treści, drugi klauzuli natychmiastowej wykonalności, jaką ma decyzja UOKiK.

Na pierwsze z odwołań mają 14, a na drugie 7 dni. W konsekwencji nie muszą zapłacić natychmiast, lecz dopiero po orzeczeniu sądu, co może potrwać nawet kilka miesięcy. Ponadto nawet zapłacenie przez nie wymaganej kwoty nie oznacza konieczności automatycznej likwidacji stawek ani ich zmniejszenia. Banki mogą bowiem stosować stawki minimalne dla regionów, określane przez organizacje Visa i MasterCard. Organizacje nie zgadzają się z decyzją UOKiK. Twierdzą, że opłaty interchange nie naruszają prawa o ochronie konkurencji i konsumentów obowiązującego zarówno w Unii Europejskiej, jak i w Polsce.

Z decyzji UOKiK na pewno najbardziej cieszą się kancelarie adwokackie, które teraz przez kilka miesięcy będą miały pracę przy doradzaniu bankom, jak uniknąć kary i jak nadal pobierać opłaty interchange bez wchodzenia w kolizję z prawem - uważa Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha.

20 oskarżonych to potencjalna praca dla 20 kancelarii.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | bank | Czas żniw | żniwa | opłaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »