Handel: "Półkowe" niezgodne z konstytucją

Przepis zakazujący pobierania opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży jest zgodny z konstytucją - uznał Trybunał Konstytucyjny.

Zaskarżony przepis mówi, że czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku poprzez pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży.

Regulację tę zaskarżyła do trybunału firma, która prowadzi centralę zakupów na potrzeby sieci sklepów. Twierdziła, że wskazany przez nią przepis narusza konstytucyjną zasadę wolności działalności gospodarczej oraz wolności i autonomii woli jednostki - w nieuzasadniony sposób zawęża swobodę umów, w tym zawieranych w obrocie gospodarczym. Przepisowi zarzucono także naruszenie zasady prawidłowej legislacji.

Reklama

Trybunał uznał, że wskazane rozwiązanie jest zgodne z konstytucją. W komunikacie po ogłoszeniu wyroku napisano, że jest "rozwiązaniem przydatnym do realizacji celu zakładanego przez prawodawcę oraz odpowiada potrzebom i strukturze rynku, na którym dominują wielkopowierzchniowe obiekty handlowe".

Wskazano, że celem regulacji jest przeciwdziałanie nadużyciom pozycji rynkowej przez firmy utrudniające innym przedsiębiorcom dostęp do rynku.

- Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zaskarżony przepis ograniczając wolność prowadzenia działalności gospodarczej jednego podmiotu (tj. przedsiębiorcy przyjmującego towar do sprzedaży), jest niezbędny do ochrony wolności prowadzenia działalności gospodarczej innego podmiotu (tj. przedsiębiorcy dostarczającego towar do sprzedaży), którego dostęp do rynku lub pozycja na rynku jest zależna od działań przedsiębiorców przyjmujących towary do sprzedaży - napisano w komunikacie.

Według TK zaskarżona regulacja nie stanowi nadmiernego ograniczenia wolności działalności gospodarczej - nie zakazuje on bezwzględnie pobierania opłat przez przedsiębiorców przyjmujących towar do sprzedaży w związku z realizacją umów zawartych z innymi przedsiębiorcami.

- W szczególności zaskarżony przepis nie wyklucza możliwości zawierania umów, których mocą jedna ze stron zobowiąże się do uiszczenia oznaczonej sumy pieniężnej w zamian za świadczenia polegające na reklamie lub szeroko rozumianej promocji towarów albo innego rodzaju świadczenia związanego z transportem, składowaniem lub ekspozycją towaru, który jest przedmiotem umowy sprzedaży lub innej - poinformowano w komunikacie.

Zdaniem Trybunału tego rodzaju zachowanie przedsiębiorcy o silniej pozycji rynkowej nie może zostać zakwalifikowane samo w sobie jako czyn nieuczciwej konkurencji, chyba że wskazane opłaty utrudniają dostęp do rynku innemu przedsiębiorcy, a ich pobranie było warunkiem zawarcia innej umowy między tymi samymi stronami. Tym samym nie każda opłata pobrana przez przedsiębiorcę "przyjmującego towar do sprzedaży" jest czynem nieuczciwej konkurencji.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »