Hausner gotowy do rozmów

Po pierwsze różni przedsiębiorcy w tej sprawie (podwyższenie składek na ZUS - przyp. red.) mówią różne rzeczy. To, że przedsiębiorcy mówią, nie znaczy, że mają rację. Ja jestem człowiekiem, który słucha, ale nie jestem człowiekiem, który słucha bezkrytycznie - powiedział wicepremier Jerzy Hausner w rozmowie z INTERIA.PL.

Dodał, że gdy chodzi o składki na ubezpieczenie społeczne od osób samozatrudniających się, problem polega zasadniczo na dwóch kwestiach:
1) mamy system, w którym jest ryczałtowo określona składka, która jest kształtowana w oderwaniu od rzeczywistego poziomu dochodów z prowadzonej działalności gospodarczej,
2) przy tych samych dochodach uzyskiwanych przez osobę zatrudnioną jako pracownik i osobę samozatrudnioną, składka na ubezpieczenie społeczne jest wyraźnie niższa w przypadku osoby samozatrudniającej się.

- Przynajmniej te dwa względy skłaniają do tego, by poszukiwać tu jakiegoś rozwiązania - zwrócił uwagę wicepremier. - Jakie rozwiązanie się nasuwa? Zróżnicowanie tej składki i jakieś powiązanie albo z dochodami z działalności gospodarczej, zyskiem czy jakąś formą rejestrowanych obrotów.

Reklama

- Moją intencją jest wyraźne obniżenie poziomu składki dla osób rozpoczynających po raz pierwszy własną działalność gospodarczą - zapewniał minister gospodarki. - Po drugie na pewno nie pogorszenie sytuacji tych osób prowadzących działalność gospodarczą, które uzyskują dochody przeciętne (można dyskutować, jakie to są dochody). I takie podniesienie składki od osób osiągających dochody wyżej niż przeciętne, które oczywiście nie pogorszy w istotny sposób ich możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Czy propozycja rządu spełnia te kryteria, to rzecz do dyskusji, ale przecież ja zapowiedziałem gotowość do rozmowy w tej sprawie. Chcę na ten temat rozmawiać nie dlatego, że chcę ktoś w tej sprawie próbuje zarzucić mi działanie przeciwko przedsiębiorczości, ale dlatego, żeby przypadkiem nic złego rzeczywiście przedsiębiorczości się nie stało.

- Przypominam, że mówimy o składce na ubezpieczenie społeczne, która w znacznej części jest inwestowana w imieniu osoby ubezpieczonej i będzie decydowała w przyszłości o wysokości świadczenia emerytalnego - powiedział Hausner. To nie jest tak, że te pieniądze są po prostu zabierane.

- Taka rozmowa z przedstawicielami Rady Przedsiębiorczości jest zaplanowana na przyszły tydzień - obiecał wicepremier. Jeśli dojdziemy do porozumienia, to przewiduję autopoprawkę do tej propozycji. Mówienie, że chcę zaszkodzić przedsiębiorczości, to nadużycie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »