Lewiatan o skutkach kryzysu

Z kryzysem najlepiej poradziły sobie firmy obsługujące nieruchomości, energetyczne, zajmujące się ochroną środowiska, łącznością, opieką zdrowotną, i to one mają najlepsze perspektywy rozwoju - wynika z raportu przedstawionego we wtorek przez PKPP Lewiatan.

Z kryzysem najlepiej poradziły sobie firmy obsługujące nieruchomości, energetyczne, zajmujące się ochroną środowiska, łącznością, opieką zdrowotną, i to one mają najlepsze perspektywy rozwoju - wynika z raportu przedstawionego we wtorek przez PKPP Lewiatan.

Raport Lewiatana został opracowany na podstawie badania przeprowadzonego przez tę organizację w lutym 2010 r., w grupie losowo wybranych 400 firm. Dotyczył perspektyw rozwojowych polskich przedsiębiorstw na rok 2010.

Jak podkreśliła na konferencji prasowej ekspertka PKPP Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, "branże, które najlepiej poradziły sobie z kryzysem, mają największy potencjał rozwojowy w perspektywie kilku czy nawet kilkunastu lat. W 2010 r. należy natomiast spodziewać się najlepszych wyników finansowych w przemyśle".

Reklama

Zaznaczyła też, że najgorzej z kryzysem poradziły sobie budownictwo i transport, i to firmy z tych branż mogą mieć w najbliższym czasie kłopoty finansowe, a nawet może dochodzić wśród nich do upadłości.

Z raportu Lewiatana wynika, że w 2010 r., prawie połowa przedsiębiorstw ze wszystkich sektorów planuje wzrost sprzedaży. Najwięcej, bo ok. 50 proc. z branży gospodarki materiałowej i łączności. Natomiast 5 proc. firm z sektora transportowego spodziewa się spadku sprzedaży.

Ok. 50 proc. firm przemysłowych i handlowych ma nadzieję na zwiększenie zysków w 2010 r. Największymi optymistami są zakłady z branży gospodarki magazynowej i łączności (wszystkie przewidują wzrost zysków), najmniejszymi - z branży budowlanej (1 proc.) oraz hotelowej i restauracyjnej (9 proc.).

Zdaniem Starczewskiej-Krzysztoszek, wzrost sprzedaży nie zawsze będzie szedł w parze ze wzrostem zysków, ponieważ wiele firm stoi jeszcze przed procesem restrukturyzacji kosztów. "Dotyczy to np. sektora transportowego, ale już np. w branży hotelowej i restauracyjnej nie ma już możliwości istotnej restrukturyzacji, więc są one ostrożniejsze jeśli chodzi o szacowanie wzrostu zysków".

Z raportu wynika, że w 2010 r. niewiele firm zwiększy zatrudnienie. Takie plany mają branże: gospodarka magazynowa i łączność (50 proc. firm), hotele i restauracje, przemysł (po 6 proc.) oraz usługi rynkowe (3 proc.). Ale już firmy z takich branż jak: transport, handel i budownictwo planują redukcje zatrudnienia.

Jak podkreśliła ekspertka Lewiatana, większość pytanych przedsiębiorstw woli podwyższać wynagrodzenia niż zatrudniać nowych pracowników. Z raportu wynika, że podwyżek płac należy spodziewać się przede wszystkim w firmach zajmujących się: gospodarką magazynową i łącznością (100 proc.) oraz usługami rynkowymi (22 proc.). Natomiast 15 proc. firm hotelarskich i restauracyjnych oraz 6 proc. handlowych zadeklarowało obniżkę wynagrodzeń w 2010 r.

Według raportu większość przedsiębiorstw z niemal wszystkich sektorów planuje w 2010 r. utrzymanie inwestycji na poziomie z 2009 r. - Firmy z sektora hotele i restauracje zakończyła już inwestycje w ubiegłym roku i w 2010 r. tylko 16 proc. z nich myśli o dalszym wzroście inwestycji. Natomiast 3 proc. firm handlowych chce inwestycje ograniczać - powiedziała Starczewska-Krzysztoszek.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: lewiatan | firmy | one
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »