Metodę kasową w VAT można wybrać w trakcie kwartału

Mały podatnik może czekać z rozliczeniem VAT-u do momentu, kiedy zapłacą mu jego kontrahenci. Wszystko w ramach kasowej metody rozliczenia podatku od towarów i usług. Fiskus potwierdza, że świeżo upieczony przedsiębiorca może stosować ją od pierwszego dnia rozpoczęcia działalności, nawet jeśli wypada on w trakcie kwartału.

Mały podatnik może czekać z rozliczeniem VAT-u do momentu, kiedy zapłacą mu jego kontrahenci. Wszystko w ramach kasowej metody rozliczenia podatku od towarów i usług. Fiskus potwierdza, że świeżo upieczony przedsiębiorca może stosować ją od pierwszego dnia rozpoczęcia działalności, nawet jeśli wypada on w trakcie kwartału.

VAT-owcy z reguły rozliczają VAT metodą memoriałową, która w skrócie sprowadza się do obowiązku rozliczenia VAT-u nawet z nieopłaconych przez kontrahentów faktur. Nierzadko wywołuje to zatory pieniężne w firmach, bo podatek trzeba zapłacić od sprzedaży "na kreskę". Oczywiście na takiej samej zasadzie można odliczyć VAT naliczony od nierozliczonych zakupów, jednak kiedy nie przewyższają one sprzedaży, przedsiębiorca musi uregulować rachunek z fiskusem mimo braku przelewów od kontrahentów.

Przy metodzie kasowej, VAT należny płaci się dopiero, kiedy kontrahent ureguluje należność (w niektórych przypadkach nie później jednak niż 180. dnia, licząc od dnia wydania towaru czy wykonania usługi), a VAT naliczony odliczyć wyłącznie po dokonaniu zapłaty za zakupione towary i usługi. Metoda kasowa nie zmusza zatem przedsiębiorcy do zewnętrznego finansowania biznesu.

Reklama
Konsekwencją wyboru metody kasowej jest to, że przedsiębiorca powinien rozliczać VAT z wystawianych faktur: - z dniem otrzymania całości lub części zapłaty - w przypadku dokonania dostawy towaru czy świadczenia usług na rzecz czynnego podatnika VAT, - z dniem otrzymania całości lub części zapłaty, nie później niż 180. dnia, licząc od dnia wydania towaru lub wykonania usługi - kiedy nabywcą towaru bądź usługi jest podatnik zwolniony z VAT lub gdy nie jest podatnikiem, np. osobą fizyczną nieprowadzącą własnej działalności.

Limit wysokości zarobku

Takie rozwiązanie to jednak wyłączny przywilej tzw. małego podatnika. A to oznacza, że w 2016 r. kasowo mogą rozliczać się ci przedsiębiorcy, u których wartość sprzedaży w 2015 r. nie przekroczyła (wraz z kwotą należnego VAT-u) równowartości 1 200 000 euro, a u maklerów, zarządzających funduszami inwestycyjnymi, agentów, oraz zleceniobiorców i innych osób świadczących usługi o podobnym charakterze, równowartości 45 000 euro. To obecnie odpowiednio 5 092 000 zł i 191 000 zł.

Co do zasady przed rozpoczęciem kwartału, ale...

Wybór metody kasowej automatycznie oznacza też rozliczanie podatku od towarów i usług co kwartał. Zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy o VAT, jeśli decydujemy się na kasową metodę rozliczania VAT-u, powinniśmy pisemnie poinformować o tym nasz urząd skarbowy w terminie do końca miesiąca poprzedzającego okres (kwartał), za który będziemy stosować tę metodę, czyli np. do końca grudnia, jeśli chcemy rozliczać VAT kasowo już od początku roku.

Przepis ten może zatem wzbudzać wątpliwości, co do możliwości wyboru metody kasowej w przypadku przedsiębiorców startujących z biznesem w trakcie kwartału. I takie właśnie wywołał u urzędników skarbówki, którzy kwestionowali rozpoczęcie korzystania z metody kasowej od drugiego kwartału przez przedsiębiorcę, który działalność gospodarczą w środku czerwca 2015 r.

Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w interpretacji indywidualnej z dnia 15 września 2015 r. o sygn. IPPP2/4512-608/15-2/RR rozstrzygnął powyższą kwestię na korzyść podatnika, stwierdzając, że osoba rozpoczynająca działalność gospodarczą w trakcie kwartału, za który będzie dokonywała rozliczenia VAT jako mały podatnik, może zrobić to metodą kasową.

Fiskus przychylił się do stanowiska podatnika, który wskazywał metodę kasową jako formę pomocy dla startującego przedsiębiorcy, szczególnie ważną właśnie na samym początku prowadzenia firmy. Takie rozliczanie się pomaga w wejściu i utrzymaniu się rynku zwłaszcza, kiedy firma stawia pierwsze kroki i generuje więcej kosztów niż przynosi zysków. Niepewność co do terminowego regulowania należności przez kontrahentów oraz konieczność utrzymania płynności finansowej firmy są w końcu jednymi z podstawowych czynników decydujących o wyborze tej metody.

Katarzyna Miazek

Tax Care S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »