Oszustów powinien identyfikować urząd, nie podatnik

Weryfikacja kontrahentów w perspektywie dochowania należytej staranności na potrzeby podatku od towarów i usług budzi wiele kontrowersji i sporów pomiędzy urzędami a podatnikami. Granica pomiędzy dochowaniem należytej staranności a jej brakiem jest bardzo cienka, a analiza stanowiska organów i sądów administracyjnych pokazuje, że wręcz jest ona bardzo subiektywna i zależy od okoliczności.

Ministerstwo Finansów dostrzegło problem przekładający się na rosnącą liczbę sporów w zakresie należytej staranności. W związku z tym wydana została "Metodyka w zakresie oceny dochowania należytej staranności przez nabywców towarów w transakcjach krajowych".

Metodyka

Jest to zbiór rekomendacji Ministerstwa określający najistotniejsze okoliczności, które powinny być brane pod uwagę przy ocenie zachowania podatników, którzy sami nie dokonali oszustwa w zakresie podatku VAT oraz nie wiedzieli, że transakcja, w wyniku której nabyli towar, służy oszustwu w zakresie VAT. Należy jednak podkreślić, że ten dokument nie jest w żaden sposób wiążący dla podatnika, a tym bardziej organów podatkowych. Jest to narzędzie pomocnicze. Warto zatem zainwestować w osobne procedury, które w oparciu o ww. Metodykę pozwolą do minimum ograniczyć ryzyko w zakresie braku należytej staranności.

Reklama

Metodyka określa kryteria formalne weryfikacji, takie jak: rejestracja w KRS lub CEIDG, status podatnika VAT czynnego, posiadanie koncesji/zezwoleń, odpowiednie umocowanie do przeprowadzenia transakcji. Dodatkowo wymienione zostały kryteria transakcyjne, które mają już jednak mniej formalną naturę. Są to m.in.: forma płatności, posiadanie odpowiedniego zaplecza technicznego przez kontrahenta, posiadanie strony internetowej i rachunku bankowego, siedziba kontrahenta, sposób określenia ceny za towar, termin realizacji zamówienia, czy jakość dostarczonych towarów.

Podejście organów

Powyżej wymienione kryteria transakcyjne opisane w metodyce mają charakter subiektywny. Organy podatkowe do każdej sprawy podchodzą bowiem odrębnie.

Przykładowo w sprawie opisanej w wyroku z 25 czerwca 2019 r. (sygn. akt I SA/Łd 218/19) organ podatkowy wskazał charakterystyczne cechy podmiotów nieistniejących lub stwarzających jedynie pozory istnienia, takie jak:

- rejestracja w KRS i składanie do właściwych organów podatkowych deklaracji VAT-7, wykazując z reguły nadwyżkę podatku naliczonego nad należnym do przeniesienia na następne okresy rozliczeniowe;

- brak posiadania bądź ukrywanie miejsca przechowywania dokumentacji podatkowej;

- brak posiadania rzeczywistej siedziby lub miejsca sprawowania zarządu (tzw. wirtualne biura);

- brak istnienia dokumentów dotyczących sposobu nawiązania współpracy pomiędzy dostawcą i odbiorcą;

- wykreślenie z rejestru podatników VAT z uwagi na brak kontaktu;

- przejrzenie opinii o kontrahencie w Internecie.

Z powyższego katalogu widać, że część przesłanek jest możliwa do weryfikacji na etapie rozpoczęcia współpracy. Jest jednak pewien zakres informacji, których podatnik nie może uzyskać o swoim kontrahencie, gdyż nie ma do tego uprawnień. W tej sprawie organ podatkowy wskazał, że podatnik przy zawieraniu kontraktów handlowych o dużej wartości winien traktować dokładne i rzetelne "prześwietlenie" kontrahenta jako inwestycję mającą na celu zminimalizowanie ryzyka. Pytanie, o jakie ryzyko chodziło organowi, skoro podatnik w wyniku realizacji transakcji sprzedaży bezpośredniej otrzymał towar oraz fakturę?

Stanowisko sądów administracyjnych

Sądy administracyjne weryfikują bardzo rygorystyczne podejście fiskusa do należytej staranności i weryfikacji swoich kontrahentów. W podobnych sprawach wypowiadał się już Naczelny Sąd Administracyjny, który stwierdził, że o nienależytej staranności podatnika stanowiącej podstawę do zakazu odliczenia przez niego podatku naliczonego świadczą jedynie takie zaniechania tego podatnika, których brak skutkowałby tym, iż podatnik wiedziałby lub co najmniej powinien był wiedzieć, że transakcja mająca stanowić podstawę prawną do odliczenia wiązała się z przestępstwem lub nadużyciem w zakresie podatku VAT (wyrok z 7 listopada 2017 r., sygn. akt I FSK 178/16).

NSA wskazał więc, że organ co do zasady powinien wykazać obiektywne przesłanki poparte dowodami, że podatnik nie zachował należytej staranności. Podobna konkluzja płynie z wyroku WSA w Łodzi z 25 czerwca 2019 r. (sygn. akt I SA/Łd 218/19), gdzie WSA stwierdził, że organ podatkowy powinien udowodnić - na podstawie obiektywnych przesłanek - iż podatnik wiedział lub powinien był wiedzieć, iż transakcja mająca stanowić podstawę prawa do odliczenia wiązała się z przestępstwem popełnionym przez wystawcę faktury lub inny podmiot działający na wcześniejszym etapie obrotu.

Jak uniknąć ryzyka i negatywnych konsekwencji kontroli?

Pomimo stosunkowo korzystnych dla podatników rozstrzygnięć sądów administracyjnych dalej pozostaje ryzyko kontroli podatkowych oraz możliwości zakwestionowania należytej staranności. Dlatego podatnicy powinni w prowadzonej działalności zadbać o to, aby wdrożone zostały odpowiednie procedury weryfikacji kontrahentów oraz współpracy z nimi.

radca prawny Robert Nogacki

Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Kancelaria Prawna Skarbiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »