Podatnik odetchnie od kontroli
Kontrole mikroprzedsiębiorców do dwóch tygodni w roku. Dwie jednoczesne inspekcje w zakładzie tylko wyjątkowo. Pozostaną kontrole przeprowadzane tylko na podstawie legitymacji służbowej.
Nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej znacznie zmniejszy czas trwania kontroli w firmach - wyjaśnia Michał Krupiński, wiceminister Skarbu Państwa.
- Nie będzie kontrolowany przedsiębiorca, lecz legalność prowadzonej przez niego działalności gospodarczej - dodaje Krupiński.
Zapowiadane przez Ministerstwo Skarbu Państwa ograniczenia sposobu prowadzenia kontroli nie wprowadzą jednak oczekiwanej przez przedsiębiorców zasady: jedna firma, jedna kontrola - wynika z projektu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, do którego dotarła GP.
Od dwóch do ośmiu tygodni
Kontrole będą zdecydowanie krótsze. Czas trwania wszystkich kontroli u przedsiębiorcy w jednym roku kalendarzowym nie będzie mógł przekroczyć: dwóch tygodni w odniesieniu do mikroprzedsiębiorców, trzech tygodni do małych przedsiębiorców, czterech tygodni w odniesieniu do średnich przedsiębiorców i osiem tygodni w odniesieniu do pozostałych przedsiębiorców. Za dzień rozpoczęcia kontroli przyjmowany ma być dzień, w którym zostały podjęte czynności kontrolne, a dniem zakończenia dzień, w którym zostały zakończone, a pozostało tylko sporządzenie protokołu pokontrolnego i przedsiębiorca ma dostęp do dokumentacji i działalności firmy. Gdyby takiego dostępu jeszcze nie uzyskał, to autorzy projektu zaproponowali uznać za ostatni dzień kontroli dzień dostarczenia przedsiębiorcy gotowego protokołu pokontrolnego.
Kilka kontroli tylko wyjątkowo
Druga jednoczesna kontrola w firmie będzie mogła odbywać się tylko w ściśle określonych w ustawie przypadkach.
Ministerstwo Skarbu Państwa przewiduje, że wyjątkowo będzie można prowadzić jednocześnie drugą kontrolę w tej samej firmie, gdy jest to niezbędne w związku z prowadzonym dochodzeniem o przestępstwo, przestępstwo skarbowe albo wykroczenie skarbowe.
Projekt nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej wprowadza dwie ważne zasady, których muszą przestrzegać inspektorzy, zanim wkroczą do firmy. Przede wszystkim powinni sprawdzić, czy przedsiębiorca prowadząc działalność gospodarczą wywiązuje się z obowiązków nałożonych przez obowiązujące przepisy. Kontroli ma podlegać działalność gospodarcza prowadzona przez firmę, a nie osoba przedsiębiorcy. Powinny być one prowadzone w taki sposób, aby nie naruszały normalnego funkcjonowania sprawdzanego przedsiębiorstwa.
Inspektor z upoważnieniem
Zanim inspektor rozpocznie kontrolę, powinien okazać przedsiębiorcy legitymację służbową, która upoważnia go do wykonywania czynności inspekcyjnych. Musi też wręczyć upoważnienie do wykonywania tych czynności.
- W projekcie powrócono do możliwości wykonywania kontroli na podstawie legitymacji - narzeka Irena Ober, prezes firmy Bio-Mot we Wrocławiu.
Gdy organ kontroli nie dopełni wszystkich ustawowych warunków, to wszystkie przeprowadzone czynności kontrolne można będzie uznać za niebyłe. Oznaczać to będzie, że poczynione na ich podstawie ustalenia nie wywołają żadnych skutków prawnych.
- Wprowadzenie takiego rozwiązania zdyscyplinuje organy kontroli - uważa Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
Wprawdzie kontrolę będą wykonywać również osoby, które nie są pracownikami organu kontroli, ale stanie się to możliwe tylko wtedy, gdy przy tych czynnościach potrzebna jest wiedza specjalistyczna.
Małgorzata Piasecka-Sobkiewcz
OPINIE
Piotr Jaworski
Krajowa Izba Gospodarcza
Pozytywnie oceniam tylko ograniczenie czasu trwania kontroli zaproponowane przez autorów projektu. Natomiast obawy przedsiębiorców budzi pozostawienie w projekcie możliwości wykonywania kontroli na podstawie legitymacji pracowników organów kontroli.
Wprawdzie ma być ona prowadzona tylko wyjątkowo, w przypadkach określonych w ustawach normujących wykonywanie kontroli przez poszczególne organy, ale właśnie te przepisy ją przewidują. Projekt znacznie rozszerzył katalog wyjątków od zasady, że w tym samym czasie może być prowadzona tylko jedna kontrola.
Katarzyna Urbańska
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
Przygotowując nowelizację przepisów o prowadzeniu kontroli w firmach, ujętych w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, należy ograniczyć ilość instytucji kontrolujących i skonsolidować ich działania.
Na przykład warto byłoby zlikwidować inspekcję jakości artykułów rolno-spożywczych, której kompetencje w dużej mierze pokrywają się z kompetencjami inspekcji handlowej. Uważam, że należałoby też ograniczyć przepisy umożliwiające obchodzenie zasad ograniczających czas trwania kontroli i liczbę kontroli.