Przedsiębiorstwa wciąż nie kupują sprzętu firmowego na licytacjach komorniczych

W Polsce nadal niewiele firm decyduje się na zakup sprzętu podczas licytacji komorniczych. Wynika to między innymi z niewiedzy na temat przebiegu takich aukcji, a także z obawy o problemy z rejestracją nabytej w ten sposób ruchomości. Tymczasem transakcja u komornika może okazać się dobrym sposobem na optymalizację kosztów firmowych zakupów. Warto więc aby przedsiębiorcy posiadali informacje na temat funkcjonowania tego rodzaju licytacji.

Czy kupować firmowy sprzęt na licytacjach komorniczych?

W dobie kryzysu wiele firm nie może sobie pozwolić na zakup ruchomości od producenta. Licytacje komornicze stwarzają szanse nabycia sprzętu w dobrym stanie oraz po przystępnej cenie. Do niedawna ten sposób zakupu był zarezerwowany głównie dla użytkowników aut, jednak coraz częściej organizowane są licytacje m.in. maszyn przemysłowych, rolniczych, budowlanych czy też sprzętu biurowego.

Mimo wzrostu zainteresowania firm możliwościami, jakie stwarza licytacja komornicza, nadal niewiele instytucji korzysta z takiego rodzaju zakupów.

Reklama

Zazwyczaj wynika to z braku jakiejkolwiek wiedzy na ten temat bądź z przeświadczenia, że jest to proces bardzo skomplikowany. Zacznijmy od podstaw. Przedmioty trafiają do komornika, kiedy ich właściciele nie są w stanie płacić swoich długów i na wniosek wierzyciela zostają zajęte zgodnie z Kodeksem Postępowania Cywilnego. Środki uzyskane z licytacji takich urządzeń przeznaczane są więc na poczet wierzytelności.

Gdzie szukać informacji?

O licytacjach komorniczych dowiemy się głównie z Internetu, m.in. ze strony Krajowej Izby Komorniczej, serwisów Urzędów Skarbowych, różnych Kancelarii Komorniczych oraz firm windykacyjnych. Ogłoszenia internetowe zawierają takie dane na temat licytowanego przedmiotu jak cena wywoławcza sprzętu, opis techniczny, historia napraw, zdjęcia, a także miejsca i daty samych licytacji. Zazwyczaj obwieszczenia o licytacji zawierają również terminy i lokalizacje, gdzie przedmiot będzie wystawiony wcześniej do obejrzenia - tłumaczy Wojciech Głodny, dyrektor operacyjny w Pragma Collect sp. z o.o.

Kto może wziąć udział?

Uczestnikiem licytacji może zostać każdy zainteresowany zakupem. Wystarczy mieć przy sobie odpowiednią sumę pieniędzy oraz dowód osobisty. Osoby, które chcą wziąć udział w licytacji nie są obwarowane specjalnymi wymogami i formalnościami. Aby zaoszczędzić swój czas, warto upewnić się przed wyznaczonym terminem, czy aukcja jest nadal aktualna, gdyż zdarza się, że zostaje odwołana w ostatnim momencie - w przypadku uregulowania długu przez dłużnika.

Jakie kwoty należy przygotować?

W celu przystąpienia do licytacji należy wpłacić rękojmię w wysokości 10 proc. szacowanej ceny, np. cena giętarki do blachy wynosi 84 tys. zł, należy wpłacić rękojmię w wysokości 8400 zł. Jeżeli nie wygramy aukcji, rękojmia zostanie nam zwrócona. Jeśli natomiast nasza oferta będzie najlepsza, kwota do zapłaty zostanie o nią pomniejszona. Opłaty należy uregulować po zakończeniu licytacji. Kiedy kwota przekracza 500 zł, komornik będzie wymagał przynajmniej 20 proc. wylicytowanej sumy, jednak nie mniej niż 500 zł. Do godziny 12 następnego dnia należy wpłacić pozostałą kwotę.

Co z rejestracją sprzętu?

Po wygraniu licytacji należy zadbać o dokumentację nabytego urządzenia. W przypadku, gdy przedmiotem licytacji były pojazdy, które poruszają się po drodze, np. auto osobowe, ciągnik czy przyczepa, należy pamiętać o odebraniu dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu, z którymi dużo szybciej dokona się jego rejestracji. Samo nabycie ruchomości w drodze licytacji komorniczej.

Dowiedz się więcej na temat: kupować | licytacja komornicza | licytacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »