Doradców restrukturyzacyjnych zweryfikuje rynek

Temat nowej ustawy wciąż rozpala dyskusje specjalistów różnych dziedzin. Zapewne jeszcze wiele osób i ich opinii wzmocni dyskurs, co uważam za bardzo dobry znak. Wskazuje bowiem, jak bardzo potrzebne są zmiany w zakresie restrukturyzacji polskich przedsiębiorstw.

Nowe Prawo Restrukturyzacyjne, wchodzące w życie 1 stycznia 2016 roku, jest krokiem milowym w podejściu do ratowania firm z kryzysu. Udostępnia nowe procedury naprawcze, zmieniając kulturę likwidacji w prym restrukturyzacji. I choć zmianie ulegnie wiele kwestii, to ustawodawca nie zamyka drogi do wprowadzania kolejnych usprawnień. W trakcie prac nad ustawą padło wiele dobrych pomysłów, których ostatecznie nie przyjęto, ze względu na wydłużony czas ich wdrożenia. Ideą ustawodawcy była bowiem implementacja w pierwszej kolejności nowych procedur naprawczych, a następnie dopracowywanie kolejnych zmian. W innym przypadku, czekalibyśmy kolejne lata, a polskie firmy nie mogłyby skutecznie bronić się przez upadłością.

Reklama

Nowe prawo, nowe możliwości

Można dostrzec dobre strony zmian oraz szansę dla przedsiębiorców, którzy aktualnie w kryzysie mogą skorzystać jedynie z postępowania układowego, które jest mocno sformalizowane. W szczególności nie demonizowałabym specjalizacji jaką jest doradca restrukturyzacyjny.

Ideą nowej profesji jest kompleksowe wsparcie przedsiębiorców, których firmy znalazły się na krawędzi niewypłacalności. Delegowani w tym celu zostali syndycy, którzy dotychczas zajmowali się głównie zarządem nad masą upadłościową. Niemniej warto podkreślić, że na tym nie kończą się kompetencje syndyków - jest to grupa zawodowa, która od dawna realizuje również zadania restrukturyzacyjne, często w postępowaniach pozasądowych, ale również i tych delegowanych przez sąd (postępowania układowe). Zatem nieprawdą jest, że wśród grupy ponad 900 syndyków nie ma specjalistów w zakresie procesów naprawczych. Jednocześnie nie dostrzegam żadnej innej grupy zawodowej bliższej tej dziedzinie, której można by powierzyć zadania doradców restrukturyzacyjnych.

Ewolucja zawodu syndyka na kanwie nowej ustawy jest więc kolejnym etapem naturalnego procesu rozwoju, zapoczątkowanego ustawą o licencji syndyka z 2007 roku. To właśnie w tym momencie wiele osób pełniących funkcje syndyka przez niekiedy 10,15 lat nie zdecydowały się podnosić kwalifikacji i uzyskać licencji Ministra Sprawiedliwości. Był to moment, w którym grupa zawodowa przeszła daleko idącą przemianę. Jednocześnie warto wskazać, iż w obecnej chwili również wielu syndyków nie zamierza pełnić funkcji doradcy restrukturyzacyjnego. Ponadto warto zauważyć, iż szereg uznanych w środowisku osób pomimo wielu prób nie może zdać egzaminu na licencję syndyka i uzyskać uprawnień, co też świadczy o tym, iż osoba pełniąca funkcje w postępowaniach musi posiadać szerokie kwalifikacje.

Ustawa wprowadza możliwość wyboru doradcy - dotychczas syndyka delegował sąd

To również pozytywna zmiana. Podobnie jak w przypadku usług prawnych, dłużnik lub wierzyciel będą mogli sami zdecydować o wyborze swojego doradcy. Nowy porządek sprzyja więc rozwojowi konkurencji i profesjonalizacji zawodu. Prym będą wiedli najlepsi w branży, którzy najskuteczniej będą pomagać firmom. Zatem to rynek zweryfikuje doświadczenia doradców, a przedsiębiorcy będą mogli korzystać z ich usług według własnego uznania. Nadanie komercyjnego charakteru działalności doradców będzie kształtować większą staranność wykonywania działań, co również pozytywnie wpłynie na rynek.

Zwiększaniu kompetencji specjalistów sprzyjać będzie też konsolidacja rynku, którą dopuszcza ustawodawca. Tworzenie spółek restrukturyzacyjnych, których przewagą konkurencyjną będzie wymiana potencjału wiedzy i doświadczenia to nowy ład rynku usług doradztwa restrukturyzacyjnego. Korzyści tego rozwiązania szczególnie odczują klienci, czyli przedsiębiorcy.

Zawód zaufania publicznego?

W sprawie braku pokrycia ewentualnych szkód decyzji doradców restrukturyzacyjnych, trzeba podkreślić fakt, iż tak jak prawników, syndyków, a już niedługo też doradców restrukturyzacyjnych, obowiązywać ma obligatoryjne ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Należy też przypomnieć, że już dziś syndycy gwarantują własnym majątkiem za wszelkie działania zawiązane pod ich jurysdykcją.

Zauważyć należy jeszcze fakt, iż syndyk jest zawodem zaufania publicznego, którego misją jest troska i wsparcie realizacji interesu publicznego. Stąd też szeroki zakres kompetencji, którymi już dziś musi posługiwać się specjalista w tej dziedzinie. Wedle nowej ustawy zadania syndyków poszerzono o doradztwo restrukturyzacyjne, a więc pomoc w pozyskiwaniu finansowania, ustalanie kierunku strategicznych zmian, restrukturyzację kosztów oraz negocjacje z wierzycielami. Zawód doradcy restrukturyzacyjnego będzie więc zbiorem kompetencji interdyscyplinarnych, związanych z przekrojową wiedzą oraz doświadczeniem we wszystkich aspektach funkcjonowania przedsiębiorstwa, w tym zwłaszcza otoczenia ekonomicznego i prawnego.

Szczególnie cenne może okazać się wsparcie doradców na przedsądowym etapie. Profesjonalne wsparcie praktyków restrukturyzacji z pewnością wpłynie na poprawę tej sytuacji, szczególnie w sektorze małych i średnich firm.

Małgorzata Anisimowicz

PMR Restrukturyzacje S.A.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »