EB było pierwszą w Polsce marką piwa..

.. w której marketing tak silnie inwestowano i którą reklamowano w telewizji. Idealne piwo dla tzw. masowego konsumenta początku: tańsze niż Żywiec, droższe niż Specjal. Jego konkurencja wówczas nie miała dobrze przemyślanych strategii i uporządkowanych działań marketingowych. EB miało styl, ciekawe działania BTL.

.. w której marketing tak silnie inwestowano i którą reklamowano w telewizji. Idealne piwo dla tzw. masowego konsumenta początku: tańsze niż Żywiec, droższe niż Specjal. Jego konkurencja wówczas nie miała dobrze przemyślanych strategii i uporządkowanych działań marketingowych. EB miało styl, ciekawe działania BTL.

Jak światowa marka. Do czasu, aż konkurencja również zaczęła się reklamować.

Środek rynku zajęło świetnie reklamowane Tyskie, pojawił się wyrazisty Lech. EB zaczęło szukać nowych pomysłów na zawładnięcie świadomością odbiorców. Postawiło na kreatywność i szokowanie, ale niepotrzebnie weszło w skrajności. Zachowywało się wtedy jak nieznana marka, działająca na nasyconym rynku, która - żeby zaistnieć - musi tym rynkiem wstrząsnąć. A on wcale nie był wówczas aż tak rozwinięty.

Kampanie "Rogi" czy "Generałowie" podobały się na festiwalach reklamy, ale nie Kowalskiemu. Gdy udział EB dalej spadał, marka ta zaczęła stawać się w reklamach bardziej ostrożna i "poprawna", a w efekcie - upodabniać do "zwyczajnych" piw. I to był gwóźdź do trumny. Ratowano się reklamami z Jeanem Reno, ale już było za późno. W wypadku EB pojawił się problem typowy dla marek bez piwnych korzeni, bez autentycznej tożsamości. Zabrakło przewodniej myśli w strategii i zbyt często zmieniano wizerunek. Oddano pole konkurencji.

Reklama

Bartłomiej Serafiński,
partner w firmie doradztwa marketingowego Stratosfera

Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »