Firmy nie chcą quasi podatku w prawie wodnym

Konsekwencją zmian w prawie wodnym przygotowanych przez ministerstwo środowiska byłaby likwidacja zwolnień z opłat za zwrotny pobór wody dla energetyki.

Oznaczałoby to zarówno dla energetyki wodnej jak i cieplnej znaczny wzrost kosztów korzystania ze środowiska oraz kosztów produkcji, a w konsekwencji obciążenie społeczeństwa skutkami kolejnego quasi podatku - uważa Konfederacja Lewiatan.

- Przepisy projektu ustawy Prawo wodne nie uwzględniają faktu, iż energetyka ponosi już od wielu lat realne nakłady finansowe związane z pobieraniem wody na cele energetyczne, w tym w ramach: opłat za pobór wody zużytej bezzwrotnie i zrzut ścieków, opłaty za odprowadzanie wody o temperaturze wyższej niż 26oC lub przekraczającej temperaturę naturalną oraz utrzymania i konserwacji obiektów hydrotechnicznych - mówi Daria Kulczycka, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.

Reklama

Ministerstwo Środowiska podejmując próbę nałożenia dodatkowych obowiązków finansowych na przedsiębiorstwa energetyczne powołuje się na stanowisko Komisji Europejskiej. Zostało ono jednak zakwestionowane wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) z 11 września 2014 r. (sprawa C-525/12). Biorąc pod uwagę powyższe orzeczenie, oraz deklarację z uzasadnienia do projektu ustawy Prawo wodne zasadne wydaje się utrzymanie dotychczasowego stanu prawnego.

Konfederacja Lewiatan

Dowiedz się więcej na temat: rybołówstwo | energetycy | energetyki | Ministerstwo Środowiska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »