Kuźmiuk: Zmiany w prawie i kontrole zlikwidowały szlak paliwowy

Głębokie zmiany prawne, wprowadzone przez rząd oraz nasilone kontrole administracji skarbowej i innych służb, doprowadziły do likwidacji tzw. szlaku paliwowego w Polsce - uważa europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.

Przypomnijmy tylko, że od połowy poprzedniego roku do kwietnia tego roku weszły w życie aż trzy pakiety rozwiązań prawnych - paliwowy, energetyczny i transportowy - pozwalające na realną walkę z przemytem paliw, od których nie były odprowadzane należności podatkowe - napisał Kuźmiuk na portalu wpolityce.pl.

Europoseł uważa, że obowiązujący od 1 sierpnia 2016 r. tzw. pakiet paliwowy, czyli zmiany w ustawach podatkowych o VAT i akcyzie, a także zmiany w ustawie prawo energetyczne, już uderzył w interesy mafii paliwowej. Z kolei zmiany w prawie energetycznym, które weszły w życie we wrześniu poprzedniego roku, dotyczyły głównie dwóch kwestii: definicji paliw płynnych i koncesjonowania na wwóz paliwa z zagranicy - napisał Kuźmiuk.

Reklama

Przypomniał też niedawną wypowiedź wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który mówił, że od momentu wejścia w życie tzw. pakietu transportowego 1 kwietnia 2017 r. do chwili obecnej skontrolowano 125 tys. cystern transportujących paliwo i wykryto około 2 tys. przypadków jego przemytu.

Kuźmiuk podkreślił, że obecnie Krajowa Administracja Skarbowa ma już techniczne możliwości kontrolowania 1000 ciężarówek dziennie poprzez system SENT (system rejestracji ciężarówek przewożących towary akcyzowe, jak paliwa, papierosy, alkohol), podczas gdy za rządów poprzedniej koalicji kontrolowano 20-25 ciężarówek dziennie, a więc 50-40-krotnie mniej. Pakiet przewozowy nakłada na przewoźników obowiązek cyfrowej rejestracji przewozu paliw płynnych, ale także alkoholu skażonego i suszu tytoniowego.

Jeżeli podmiot wysyłający wspomniane towary nie dokona rejestracji, albo też towar nie będzie odpowiadał danym podanym w zgłoszeniu, będzie można nałożyć na niego karę pieniężną w wysokości 46 proc. jego wartości netto, jednak nie mniejszej niż 20 tys. zł. - przypomniał Kuźmiuk.

Europoseł napisał też, że zmiany ustawowe przewidują, iż jednolitą definicję paliw płynnych ustali minister energii, co uniemożliwi handlowanie nieopodatkowanymi komponentami, które - jak podkreśla - tak naprawdę są często już paliwami ciekłymi. Ponadto na wwóz paliwa z zagranicy i jego przeładunek konieczna jest koncesja wydawana przez Urząd Regulacji Energetyki, co z kolei uniemożliwia tzw. blendowanie, czyli mieszanie różnych komponentów i sprzedawanie ich jako pełnowartościowego paliwa - zauważył Kuźmiuk. Wskazał również, że wprowadzone zmiany w przepisach podatkowych zmuszają firmy prowadzące tego rodzaju działalność do powiązania obrotu paliwami z zagranicą z miejscem działalności gospodarczej w kraju.

A więc nabywanie paliw z państw UE z wykorzystywaniem usług zarejestrowanego odbiorcy lub składu podatkowego jest możliwe tylko przez podmiot, który posiada koncesję na obrót paliwami z zagranicą, siedzibę lub zarejestrowany oddział w kraju, a nabycie jest dokonywane w ramach działalności gospodarczej prowadzonej w kraju - zaznaczył Kuźmiuk.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Zbigniew Kuźmiuk | zmiany prawne | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »