Małe firmy wystraszyło widmo złej koniunktury

Małe firmy już wiedzą, że najlepsze czasy mają za sobą - wynika badania przeprowadzonego przez bank Pekao. Już w zeszłym roku dramatycznie spadł wśród niedużych firm produkcyjnych odsetek eksporterów. Mikro- i małe przedsiębiorstwa są coraz mniej innowacyjne, mniej inwestują i mniej korzystają z zewnętrznego finansowania.

Od dziewięciu lat Bank Pekao prowadzi wśród mikro- i małych przedsiębiorstw najszersze i najbardziej pogłębione badanie ich sytuacji, jakie jest dostępne na polskim rynku. W tym roku dołączyły do tego bania przedsiębiorstwa średniej wielkości.

Ankieterzy każdej z blisko 7,5 tys. firm zadali ponad 70 pytań o to, jaka jest jej sytuacja teraz i jak przewiduje swoją przyszłość. Dodajmy, że ankietowane firmy reprezentują 99,9 proc. wszystkich polskich przedsiębiorstw. Co wynika z tych badań?

Sytuacja gospodarcza dla przedsiębiorstw była znakomita, ale najlepsze czasy już minęły - odpowiadają zgodnie ankietowani. Ostatni rok, czyli 2018 mikro- i małe firmy oceniły jako najlepszy w historii. Wskaźnik koniunktury po raz pierwszy w dziewięcioletnie historii badań przekroczył 100 pkt, które oznaczają, że zmiany idą wyraźnie na lepsze.

Reklama

- Oznacza to, że ocena ostatnich 12 miesięcy była najlepsza we wszystkich latach prowadzonych badań - powiedział na konferencji prasowej Jakub Fulara, dyrektor w Pekao i współautor raportu.

Boom eksportowy wygasa

Ale w tej beczce miodu znalazło się co najmniej kilka łyżek dziegciu, zapowiadających zmiany na gorsze.

- Po raz pierwszy w naszych badaniach wskaźnik oceny przyszłości spadł, a ocena przeszłości wzrosła - powiedział Jakub Fulara.

Na czym polega ta zmiana? Jeszcze rok wcześniej, czyli w 2017 mikro- i małe firmy oceniały, że poprzedni rok był świetny, a kolejny rok będzie jeszcze lepszy. Teraz mówią o świetnym poprzednim, ale gorszym już kolejnym. Rok wcześniej wskaźnik koniunktury dotyczący przyszłości wyniósł 102,2 pkt, a w ostatnim badaniu spadł do 100,6 pkt. To pogorszenie oceny perspektyw nie jest bardzo duże, ale już wyraźne. Największe pogorszenie oceny perspektyw na przyszłość nastąpiło w branży budowlanej.

Polski boom eksportowy wygasa. Z badania wynikają - po raz pierwszy od dekady - złe wróżby dla eksporterów. Przeciętnie mikro- i małe firmy już wykazują bardzo dużą ostrożność w ocenie swojej sytuacji w przyszłości. Ale jeszcze bardziej ostrożne są jeśli chodzi o ocenę perspektyw są te z nich, które działają na rynkach międzynarodowych.

Już w zeszłym roku "umiędzynarodowione" polskie firmy gorzej oceniły poprzednie 12 miesięcy niż wszystkie pozostałe przedsiębiorstwa, choć jeszcze rok wcześniej oceny były identyczne. W najnowszym badaniu ocena własnej sytuacji przez firmy działające na zagranicznych rynkach była aż o 4,6 pkt niższa od średniej oceny tych firm, które nie wysuwają nosa poza granice kraju.

Podobnie jest w przypadku ocen własnych wyników finansowych. Firmy działające także za granicą uważają, że był on słabszy niż w poprzednim roku, gdy te działające w kraju odnotowały w tym wypadku stabilizację.

Już w zeszłym roku dramatycznie spadł odsetek eksporterów wśród polskich mikro- i małych firm. Zmniejszył się on z 40 proc. w 2017 roku do 25 proc. w ubiegłym. Widać, że polskie firmy - przypomnijmy, że badania przeprowadzono we wrześniu i październiku 2018 roku - już na jesieni zeszłego roku odczuły znaczny spadek zamówień u swoich zagranicznych partnerów handlowych. Można przypuszczać, że natychmiast zareagowały na silne osłabienie gospodarki Niemiec, które nastąpiło już w III kwartale zeszłego roku.

- Koniunktura dla polskich eksporterów wyraźnie się pogarsza - powiedział Jakub Fulara.

Spadek liczby firm, które zajmują się eksportem może mieć jeszcze drugi powód. Jest nim wciąż utrzymująca się dobra koniunktura w kraju. Firmy rozważając wybór pomiędzy wciąż silnym popytem krajowym, a lekko gorszym zagranicznym, często same mogły wycofywać się z zagranicznych rynków.

Osłabienie koniunktury za granicą powoduje, że polski eksport może już w tym roku wyraźnie wyhamować. Analitycy Pekao przewidują, że nasz eksport w tym roku wzrośnie o 4-5 proc. w porównaniu ze wzrostem o 7 proc. w 2018 roku. Saldo handlowe natomiast zdecydowanie się pogorszy do 1,5-2 proc. PKB. W ubiegłym roku ujemne saldo handlowe Polski wynosiło 21,4 mld zł, czyli ok. 1 proc. PKB.

Pytanie o innowacje

W szokujący sposób w mikro- i małe firmy cofnęły się we wprowadzaniu innowacji - przyznają autorzy raportu. Od początku badania odsetek innowatorów produktowych wśród taki przedsiębiorstw wynosił ok. 25 proc. i niespecjalnie się zwiększał. W ostatnim badaniu spadł do 19,9 proc. To najniższy wynik w historii badania. Innowacyjnych firm jest wciąż znacznie więcej wśród eksporterów.

- Wyjście firmy na obcy rynek powoduje, że musi wspierać eksport innowacyjnością - powiedział Jakub Fulara.

Ale i wśród eksporterów nastąpił odwrót od innowacyjności jak kosynierów spod Maciejowic. Aż o 9 pkt proc. do 30 proc. spadł w zeszłym roku odsetek innowatorów wśród eksportujących swoje produkty przedsiębiorstw. Nowe lub ulepszone metody wytwarzania lub dystrybucji produktów czy usług, czyli innowacje procesowe, wprowadza także coraz mniej firm, a ich odsetek jest również najniższy od niemal dekady.

- Innowacyjnością rzadziej wygrywamy konkurencję na rynkach zagranicznych - powiedział Jakub Fulara.

Dostępny pieniądz

Stopy procentowe są najniższe w historii Polski już od czterech lat, a kredyt tani jak nigdy. W zasadzie każda przyzwoita i mająca zabezpieczenia firma może iść do banku i dostanie go z pocałowaniem ręki. Mikro- i małe przedsiębiorstwa przyznają, że dostępność zewnętrznego finansowania jest najwyższa w historii. Ale popyt na kredyt wśród firm wyraźnie już spadł. Aż 77 proc. firm, które planują inwestycje w tym roku, zamierza to robić ze środków własnych.

Już w ubiegłym roku mikro- i małe przedsiębiorstwa zmniejszyły finansowanie zewnętrzne co świadczy o ich rosnącej ostrożności. O ile w 2017 roku korzystało z niego 28,3 proc. badanych firm, już w zeszłym roku odsetek ten spadł do 24,7 proc. Z finansowania zewnętrznego, a więc usług bankowych oraz leasingu nadal korzysta znacznie większy odsetek przedsiębiorstw prowadzących działalność międzynarodową, bo 28,1 proc. Ale - uwaga - w roku ubiegłym w porównaniu z poprzednim ich odsetek także się zmniejszył, i to aż o 7,6 pkt proc.

Dodajmy, że 2018 rok przyniósł po raz pierwszy w ciągu minionej dekady tak znaczący spadek korzystania przez przedsiębiorstwa z finansowania na zewnątrz. Przez poprzednie lata wciąż ono rosło. W 2010 roku korzystało z niego zaledwie 21,8 proc. wszystkich firm, a w 2017 już 28,3 proc.

- Wykorzystanie finansowania zewnętrznego w ciągu ostatnich kilu lat bardzo wzrosło - mówił Jakub Fulara.

To nie koniec niestety złych wiadomości. Skłonność przedsiębiorstw do inwestowania także zmniejszyła się i to już w zeszłym roku. Odsetek firm, które przyznały się, że inwestują spadł do 44,9 proc. z 48,6 proc. rok wcześniej. Jak wyglądają plany inwestycyjne firm na kolejne 12 miesięcy? Zaledwie 38 proc. z badanych firm ma takie plany. Badania Pekao pokazują, że spowolnienie w gospodarce już się zaczęło.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firmy | małe i średnie firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »