Szef funduje pracownikowi kurs prawa jazdy

Sfinansowanie naszemu pracownikowi kursu prawa jazdy może obniżyć należny fiskusowi PIT, ale tylko wtedy, kiedy odbycie takiego kursu jest niezbędne, aby pracownik mógł wykonywać swoje obowiązki. Podobnie po stronie samego podwładnego - uniknie on opodatkowania i oskładkowania takiego prezentu od szefa, jeśli kurs podniesie jego kwalifikacje zawodowe.

Jeśli przedsiębiorca ponosi jakieś wydatki na rzecz swoich pracowników, będzie je mógł rozliczyć w kosztach firmy, o ile są one związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, czyli, o ile służą uzyskaniu przychodów lub zachowaniu albo zabezpieczeniu źródła przychodów. W przypadku finansowania pracownikowi kursu prawa jazdy, cena takiego kursu będzie mogła być uznana za koszt firmowy, pod warunkiem, że zdobyte na kursie umiejętności będą pracownikowi niezbędne w wykonywaniu obowiązków, jakie powierzył mu pracodawca.

Załóżmy, że przedsiębiorca powiększa swoją firmę i będzie potrzebował, aby jego kierowcy przesiedli się z osobówek na samochody ciężarowe, ponieważ będą musieli rozwozić większą ilość towaru na raz. Koszt sfinansowania im kursu prawa jazdy na kat. C może on bez przeszkód "wrzucić" w koszty firmowe.

Reklama

Wątpliwe natomiast może okazać się rozliczenie w kosztach kursu kat. B sekretarki czy pracownika call-center, którzy z umiejętności kierowania zwykłym autem będą z pewnością korzystali i po godzinach pracy.

Konsekwencje u kursanta

Z punktu widzenia pracownika wartość ufundowanego mu przez szefa kursu prawa jazdy stanowi jego przychód pracowniczy. Zgodnie bowiem z art. 12 ust. 1 ustawy o PIT każde świadczenie otrzymane od pracodawcy jest naszym przychodem ze stosunku pracy. Natomiast już nie każde takie świadczenie będzie przychodem opodatkowanym i tak będzie z wartością świadczenia, które podnosi kwalifikacje zawodowe pracownika (art. 21 ust. 1 pkt 90 ww. ustawy), czyli jest ściśle związane z obowiązkami pracowniczymi i niezbędne w wykonywaniu ich. Znaczenie podnoszenia kwalifikacji zawodowych jest kluczowe zarówno przy rozliczeniu przychodu pracownika, jak i kosztu pracodawcy.

Dlatego też fiskus w wielu interpretacjach podatkowych w zależności od okoliczności wypowiadał się różnie. W jednej z interpretacji indywidualnych urząd skarbowy odmówił rozliczenia w kosztach wydatku na kurs prawa jazdy kat. B asystentki biura, stwierdzając, że w ramach takiego stanowiska nie wykonuje się obowiązków zarezerwowanych dla stanowiska kierowcy.

Kurs podnoszący kwalifikacje zawodowe pracownika jest takim kursem wtedy, kiedy dzieje się to z inicjatywy lub za zgodą pracodawcy.

W razie wątpliwości warto wystąpić do fiskusa o pomoc w poprawnym podatkowym rozliczeniu wydatku na kurs prawa jazdy pracownika.

Kurs podnoszący kwalifikacje bez składek

W całości opłacony przez szefa kurs prawa jazdy, na który szef wysyła pracownika i który pozwoli pracownikowi wykonywać jego pracę, będzie też korzystał ze zwolnienia od oskładkowania. Wartość świadczeń przyznanych zgodnie z odrębnymi przepisami przez pracodawcę na podnoszenie kwalifikacji zawodowych i wykształcenia ogólnego pracownika przepisy składkowe nie uznają podstawę wymiaru składek ZUS-owskich (§ 2 ust. 1 pkt 29 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe.

Katarzyna Miazek

Tax Care S.A.
Dowiedz się więcej na temat: szefowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »