Pogrom tureckiej liry

W zachodniej Europie spadki kontraktów na indeksy. Z Niemiec dotarły lepsze dane makro od prognoz. W Turcji na rynkach pogrom po wyborach - informują maklerzy. Turecka waluta osłabiła się o 5 proc. do rekordowych 2,80 za dolara USD.

W Europie kontrakty na Euro Stoxx 50 spadają o 0,199 proc., FTSE 100 - zniżkują o 0,051 proc., CAC 40 futures w dół o 0,020 proc., a na DAX - spadają o 0,241 proc.

W Niemczech w kwietniu produkcja przemysłowa wzrosła o 0,9 proc. mdm, po spadku o 0,4 proc. w marcu, a analitycy spodziewali się wzrostu o 0,6 proc. Rdr produkcja przemysłowa wzrosła o 1,4 proc. po wzroście o 0,2 proc. Tu analitycy oczekiwali wzrostu o 0,9 proc.

Eksport Niemiec wzrósł zaś w kwietniu o 1,9 proc. mdm po wzroście miesiąc wcześniej o 1,3 proc. Analitycy spodziewali się spadku mdm o 0,4 proc. Import mdm spadł o 1,3 proc., po wzroście miesiąc wcześniej o 2,4 proc. Tu oczekiwano wzrostu o 0,5 proc.

Reklama

O 10.30 inwestorzy poznają wskaźnik zaufania inwestorów w strefie euro w czerwcu podawany przez Sentix. Analitycy spodziewają się indeksu na poziomie 18,7 pkt. wobec 19,6 pkt. w maju.

Tymczasem w Turcji w poniedziałek pogrom na rynkach po wyborach. Indeks giełdy w Stambule spadł po otwarciu o 8,2 proc. Turecka waluta osłabiła się o 5 proc. do rekordowych 2,80 za dolara USA.

Rządzącą w Turcji Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) zwyciężyła w niedzielnych wyborach parlamentarnych, ale po raz pierwszy od 13 lat utraciła większość absolutną i nie będzie mogła rządzić samodzielnie - ogłoszono po zliczeniu ok. 98 proc. głosów.

Według państwowej telewizji TRT, AKP otrzymała 41 proc. głosów, co oznacza, że dostanie 259 mandatów i utraci większość absolutną, wynoszącą 276 mandatów w 550-miejscowym parlamencie.

Jak podkreślają komentatorzy, to cios dla prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który liczył na to, że dzięki wysokiemu wynikowi partii, którą prowadził do zwycięstwa w poprzednich wyborach, będzie mógł zwiększyć swoje uprawnienia, wprowadzając system prezydencki w stylu amerykańskim.

Na drugim miejscu, z wynikiem ok. 25 proc. (co przełoży się na 131 miejsc w parlamencie), znalazła się Partia Ludowo-Republikańska (CHP), zrzeszająca świeckich wyborców o przekonaniach socjaldemokratycznych. Trzecia była ultraprawicowa Nacjonalistyczna Partia Działania (MHP) z ok. 16,5 proc. głosów (82 miejsca).(

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Turcji | Turcja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »