Przedłużony weekend

Wall Street i giełda w Londynie wczoraj nie pracowały. W takich dniach na GPW dzieje się zazwyczaj niewiele i wczorajsza sesja nie była wyjątkiem. Rynek znajduje się nadal w fazie wzrostowego odbicia z szansami powrotu pod szczyt z początku miesiąca.

Wall Street i giełda w Londynie wczoraj nie pracowały. W takich dniach na GPW dzieje się zazwyczaj niewiele i wczorajsza sesja nie była wyjątkiem. Rynek znajduje się nadal w fazie wzrostowego odbicia z szansami powrotu pod szczyt z początku miesiąca.

Handel był mocno przytłumiony, notowania toczyły się przy niskich obrotach i ograniczonej zmienności. W pierwszej połowie GPW lekko słabła i kurs kontraktów osunął się do linii krótkoterminowych wzrostów (wykres intra - ok. 2310pkt.). Wsparcie zadziałało i w drugiej części dnia zaczęło się równie niemrawe odrabianie strat. Zamknięcie wypadło na niewielkim tylko minusie (2322pkt.).

Sesja miała znikomy wpływ na obraz rynku. Obronę krótkoterminowej linii wzrostów można odczytać pozytywnie, negatywnie - domknięcie czwartkowej luki hossy. Tyle, że ruchy w warunkach niskiej aktywności są mało wiarygodne (obroty na WIG20 to zaledwie 230 mln zł). Weryfikacja przyjdzie dzisiaj, wraz z większym kapitałem. Od zeszłego tygodnia rynek znajduje się w fazie wzrostowego odbicia. Wkrótce rozstrzygnie się, czy jest to powrót pod maksima trendu wzrostowego (2425pkt.), czy tylko chwilowe odreagowanie i rynek zawróci pod 2300pkt.

Reklama

Amerykanie i Londyn wracają po przedłużonym weekendzie, więc dziś powinno być już żywiej. Do większych ruchów może jednak zabraknąć inspiracji. Istotne dane makro pojawią się dopiero w drugiej części tygodnia.

Początek zapowiada się neutralnie, z lekkim przechyłem na zieloną stronę. Jeśli byki chcą utrzymać inicjatywę, kurs powinien ruszyć później w górę. Kluczem otwierającym przejście pod szczyt byłoby pokonanie oporów przy 2349pkt. (minima formacji trójkąta) i 2364pkt. (połowa długiej czarnej świecy). Złamanie szybkiej linii trendu (2310pkt.) i wyjście dołem z kanału wzrostowego będzie przemawiać za wariantem spadkowym. Celem podaży będzie wtedy przetestowanie wsparć na 2296pkt. (granica szerokiej konsolidacji) i 2264pkt. (minima z połowy miesiąca.

Maciej Szmigel

INGBank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »