Spadki po posiedzeniu Fed

Środowa sesja na amerykańskich giełdach przyniosła spadki, a wydarzeniem dnia było posiedzenie Rezerwy Federalnej. Fed pozostawił stopy procentowe bez zmian. Bardziej jastrzębi od oczekiwań okazał się komunikat Fed, w którym bank centralny nie zasugerował łagodniejszego nastawiania wobec pogorszenia się sytuacji na rynkach finansowych w ostatnim czasie.

Środowa sesja na amerykańskich giełdach przyniosła spadki, a wydarzeniem dnia było posiedzenie Rezerwy Federalnej. Fed pozostawił stopy procentowe bez zmian. Bardziej jastrzębi od oczekiwań okazał się komunikat Fed, w którym bank centralny nie zasugerował łagodniejszego nastawiania wobec pogorszenia się sytuacji na rynkach finansowych w ostatnim czasie.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial stracił 1,38 proc., i wyniósł 15.944,46 pkt.

S&P 500 spadł o 1,09 proc. i wyniósł 1.882,95 pkt.

Nasdaq Comp. spadł 2,18 proc. do 4.468,17 pkt.

Rezerwa Federalna podjęła decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej - poinformował Fed po zakończeniu posiedzenia. Bank centralny USA dodał, że uważnie monitoruje rozwój sytuacji w globalnej gospodarce oraz na rynkach finansowych.

Na poprzednim posiedzeniu w grudniu amerykański bank centralny podjął długo oczekiwaną decyzję o podniesieniu głównej stopy procentowej po raz pierwszy od 2006 r., rozpoczynając tym samym cykl zacieśniania polityki monetarnej.

Reklama

Na rynku utrzymuje się duża niepewność co do tego, ile razy w tym roku Fed podniesie stopy procentowe. Grudniowa prognoza Fed zakłada cztery podwyżki w tym roku. Początek roku na rynkach finansowych był jednak bardzo słaby, wzrosły obawy o spowolnienie wzrostu gospodarczego na świecie.

Wobec pogorszenia się sytuacji w światowej gospodarce inwestorzy wątpią w możliwość realizacji scenariusza zawartego w grudniowej prognozie Fed. Rynek terminowy wycenia obecnie tylko jedną podwyżkę stóp procentowych w tym roku.

Fed powtórzył w styczniowym komunikacie, że warunki panujące obecnie w gospodarce USA sugerują "tylko stopniowe podwyżki stóp procentowych" w przyszłości. To stwierdzenie w komunikacie Fed pojawiło się też w grudniu.

- Istnieje wyraźna różnica pomiędzy prognozami Fed oraz oczekiwaniami rynku. W pierwszej połowie roku coś się musi zmienić, albo Fed zmieni swoje prognozy, albo swoje oczekiwania zmodyfikuje rynek- powiedział agencji Bloomeberg, Bill Northey, dyrektor inwestycyjny w US Bank Private Client Reserve.

Silnie spadki notowały w trakcie sesji akcje Apple i Boeinga, które podały wyniki kwartalne. Apple w swoim raporcie finansowym wykazał lepszy od oczekiwań zysk netto, spółka rozczarowała jednak przychodami.

Słabsze od oczekiwań okazały się wyniki Boeinga. Producent samolotów pokazał zarówno niższe od konsensusu przychody, jak i zysk netto. Dodatkowo spółka rozczarowała prognozą na ten rok.

Na plus zyskiem kwartalnym zaskoczył United Technologies. Spółka ta pokazała gorsze od oczekiwań analityków przychody.

Wyraźnym wzrostem sesję zakończyła ropa naftowa. Ceny Brent wzrosły powyżej poziomu 33 USD za baryłkę i są już ponad 20 proc. powyżej swoich minimów z ubiegłego tygodnia. Notowaniom surowca pomagają spekulacje o możliwości porozumienia pomiędzy OPEC oraz Rosją w celu kontroli podaży ropy naftowej na światowych rynkach.

Sprzedaż nowych domów w USA w grudniu wyniosła 544 tys. w ujęciu rocznym - poinformował Departament Handlu. Analitycy spodziewali się, że sprzedaż nowych domów wyniesie 500 tys. Miesiąc wcześniej odnotowano 491 tys. po korekcie wobec 490 tys. sprzed korekty.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »