GALERIE | Piątek, 29 stycznia 2016 (05:24)
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że Słowenia ma dostęp do morza. Na krótkim odcinku wybrzeża, które stanowi dla tego małego kraju bramę na świat, znajdują się urokliwe ośrodki turystyczne, z długa historią, które zarówno w okresie letnim, jak i zimowym ściągają tysiące turystów. Niezwykłe położenie (przy dobrej pogodzie widać zarówno wybrzeże chorwackie, jak i włoskie, w tym Triest) sprawia, że właśnie ta część Słowenii jest często wybierana jako cel turystycznych podróży. Miasta Piran i Portorož w okresie wakacyjnym mają więcej turystów niż mieszkańców. Co ciekawe do lat 50. XX wieku na terenie miasta Piran żyła wyłącznie ludność włoska (było wenecką twierdzą na wybrzeżu Istrii). W 1954 roku miasteczko to przeszło w ręce Jugosławii, w wyniku czego, większość dotychczasowych mieszkańców wyjechało. Język włoski wciąż jednak ma status języka urzędowego (obok słowiańskiego). Historia tłumaczy także wygląd kurortu, który zarówno zabudową, uliczkami, rynkiem i kolorystyką przypomina włoskie miasteczka. Śródziemnomorski klimat sprawia, że półwysep stawia nie tylko na turystykę, ale także na zabiegi odmładzające i relaksujące.
1 / 11
Fot. Bartosz Bednarz
Źródło: INTERIA.PL