200 mln zł zaoszczędziły Police

Prawie 200 mln zł oszczędności przyniósł realizowany przez Zakłady Chemiczne Police tegoroczny program restrukturyzacji spółki- powiedział PAP wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz. Mimo to, wiceminister nie spodziewa się dodatniego wyniku finansowego spółki do końca tego roku.

Prawie 200 mln zł oszczędności przyniósł realizowany przez Zakłady Chemiczne Police tegoroczny program restrukturyzacji spółki- powiedział PAP wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz. Mimo to, wiceminister nie spodziewa się dodatniego wyniku finansowego spółki do końca tego roku.

W pierwszym półroczu 2009 r. Police osiągnęły stratę netto na poziomie 232 mln zł.

W maju zarząd Polic przygotował program naprawczy, który zakłada aktywizację handlu, redukcję kosztów, restrukturyzację zatrudnienia oraz nowe spojrzenie na gospodarowanie aktywami w spółce. Program ma przynieść w tym roku zakładom prawie 300 mln zł. Leszkiewicz poinformował, że do tej pory poziom jego realizacji wynosi około 70 proc.

Spółka stara się również o kredyt w wysokości ok. 190 mln zł, który umożliwiłby dalsze jej funkcjonowanie. "Kredyt nie jest jedynym remedium na poprawienie sytuacji finansowej tej firmy. Zarząd Polic przygotowuje plan gospodarowania aktywami m.in. spółek-córek. Jest również program dobrowolnych odejść dla pracowników. Liczymy też na poprawę sprzedaży, szczególnie na odbudowę rynku niemieckiego" - podkreślił.

Reklama

Wiceminister liczy na poprawę wyniku finansowego Polic w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Zgodnie z rządowym planem prywatyzacji, druga grupa chemiczna, w skład której wchodzą Zakłady Chemiczne Police oraz Zakłady Azotowe Puławy ma zostać sprywatyzowana w 2010 roku. Leszkiewicz poinformował, że w Nafta Polska, odpowiedzialna za przygotowanie projektu prywatyzacyjnego zobowiązała się zaktualizować go do października.

"Zawarte tam będą propozycje dotyczące konstrukcji oraz definicji drugiej grupy chemicznej. Chodzi o to, czy powinno dojść do bliższej współpracy Polic i Puław, czy też należy szukać odrębnie inwestorów dla tych podmiotów" - wyjaśnił wiceminister.

"Nie wykluczamy, że inwestorzy, którzy zgłosili się do wzięcia udziału w prywatyzacji pierwszej grupy chemicznej będą zainteresowani zakładami w Policach i Puławach. Będziemy się zastanawiać, czy nie zaoferować im tych aktywów" - zaznaczył.

W połowie przyszłego tygodnia ma być opublikowana krótka lista inwestorów dla pierwszej grupy chemicznej, w której skład wchodzą Ciech, Zakłady Azotowe Tarnów i Kędzierzyn.

Zakłady Chemiczne "Police" S.A. są jedną z największych firm chemicznych w Polsce, zaliczaną do grupy podmiotów tzw. Wielkiej Syntezy Chemicznej. W 1995 roku Police zostały przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. W 2005 r. debiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych. ZCH Police to największy pracodawca w woj. zachodniopomorskim.

Zakłady Azotowe "Puławy" SA od ponad 40 lat są liderem polskiego przemysłu nawozowo-chemicznego. Sprzedaż chemikaliów stanowi obecnie 40 proc. ogólnej produkcji i sukcesywnie rośnie; Puławy specjalizują się w melaminie. Skarb Państwa ma 50,73 proc. akcji. spółki. W pierwszym kwartale tego roku zysk Puław wyniósł ponad 30 mln zł. (

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zakłady azotowe | Puławy | skarbu | zakłady chemiczne | Police | wiceminister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »