4Media coraz chudsze

Do 2 stycznia wydawanie "Prawa i Gospodarki" zostało zawieszone. Później jego publikacją ma się zajmować nowy podmiot z udziałem dotychczasowego właściciela - Domu Wydawniczego Wolne Słowo z grupy 4Media - i inwestora. Kto jest tym inwestorem, nie wiadomo. W piątek pracownicy DWWS skierowali pismo do KPWiG oraz giełdy o zawieszenie notowań 4Media i wykluczenie jej z obrotu publicznego.

Do 2 stycznia wydawanie "Prawa i Gospodarki" zostało zawieszone. Później jego publikacją ma się zajmować nowy podmiot z udziałem dotychczasowego właściciela - Domu Wydawniczego Wolne Słowo z grupy 4Media - i inwestora. Kto jest tym inwestorem, nie wiadomo. W piątek pracownicy DWWS skierowali pismo do KPWiG oraz giełdy o zawieszenie notowań 4Media i wykluczenie jej z obrotu publicznego.

Dom Wydawniczy Wolne Słowo nie wywiązał się ze zobowiązań - dziennikarze "PiG" nie otrzymali w piątek zaległych pieniędzy. Tytuł zawieszono do 2 stycznia. Podobny los spotkał wydawany przez ten sam zespół redakcyjny tygodnik "Magazyn Finansowy". W efekcie najważniejsza do tej pory spółka w holdingu 4Media nie wydaje już żadnego pisma (wcześniej zawieszono "Życie"). Straciła płynność finansową, a jej zarząd podał się do dymisji. Firmą kieruje Dariusz Kaszubski, prezes 4Media, zasiadający w radzie nadzorczej DWWS. Medialny holding wydaje w tej chwili tylko "Gazetę Bezpłatną" (w kilku miastach) i kilkanaście pism regionalnych, z których część również ma kłopoty finansowe.

Reklama

Pomoże inwestor?

Zarówno "PiG", jak i "Magazyn Finansowy" mają być z wydającym je zespołem przejęte przez nowy podmiot z udziałem inwestora spoza holdingu i - w mniejszym stopniu - DWWS. Tyle, jak wynika z naszych informacji, usłyszeli w piątek od D. Kaszubskiego dziennikarze "PiG". Warunkiem wznowienia publikacji dziennika jest uregulowanie do końca roku zobowiązań wobec pracowników. Finansowanie ma zapewnić inwestor.

- Nie mam żadnych informacji i żadnego komentarza na ten temat - powiedziała nam Monika Sarnecka, rzecznik 4Media. Dziennikarze pisma są sceptyczni wobec obietnic DWWS i prezesa Kaszubskiego. - Prezes Kaszubski poinformował nas o zawieszeniu tytułu, ale nie chciano nam potwierdzić tej decyzji na piśmie, choć się o to zwróciliśmy. Co do inwestora, obawiamy się, że on po prostu nie istnieje - powiedział nam jeden z dziennikarzy. - Boimy sie też, że celem utworzenia nowej spółki będzie tylko wyprowadzenie tytułu. DWWS pozostanie wówczas bez żadnego majątku - dodał.

Na rynku pojawiły się pogłoski, że inwestorem, o którym mówił prezes Kaszubski, może być któryś z tajemniczych zagranicznych podmiotów, deklarujących wcześniej inwestycje w grupę 4Media.

List do Komisji i giełdy

W piątek pracownicy DWWS skierowali do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz GPW list, w którym zwracają się o uchylenie zgody na wprowadzenie akcji 4Media do publicznego obrotu oraz o zawieszenie notowań spółki. Przygotowywali też kolejne pisma, m.in. do ZUS, prokuratury, urzędu skarbowego oraz Międzynarodowego Stowarzyszenia Dziennikarzy. - Chcemy, aby działalności naszego wydawcy i grupy 4Media przyjrzały się wszystkie uprawnione do tego organy - mówi jeden z dziennikarzy.

W liście skierowanym do Komisji i giełdy pracownicy zawiadamiają o swoich podejrzeniach, że w raporcie bieżącym dotyczącym restrukturyzacji grupy kapitałowej 4Media podała nieprawdziwe informacje. W komunikacie z 22 października spółka informowała o "optymalizacji kosztów we wszystkich spółkach zależnych". Tymczasem żadna optymalizacja nie nastąpiła, a sytuacja "PiG" jest tego najlepszym dowodem. Zdaniem pracowników, zawieszenie notowań jest zasadne m.in. dlatego, że "działania zarządu spółki oraz informacje wprowadzające w błąd naruszają bezpieczeństwo obrotu i uczestników rynku". - Z uwagi na otwarty charakter listu mogę potwierdzić, że wpłynął do nas. W najbliższym czasie Komisja zajmie stanowisko w tej sprawie - powiedział nam Michał Stępniewski, rzecznik KPWiG.

Negatywne informacje dotyczące holdingu tym razem nie spowodowały wyprzedaży akcji na giełdzie. Kurs 4Media w piątek nie zmienił się i wyniósł 18 groszy. Właściciela zmieniło ponad 1,7 mln akcji.

Prokuratura stawia zarzuty

W sądzie leży złożony przez pracowników wniosek o upadłość DWWS. Prokuratura postawiła już zarzuty w sprawie o uporczywe niewywiązywanie się ze zobowiązań Arturowi L., do niedawna prezesowi DWWS, i jego poprzednikowi Janowi K. Z naszych informacji wynika, że w całym kraju prokuratura prowadzi co najmniej kilka postępowań związanych z działalnością spółek zależnych (lub byłych spółek zależnych) oraz podmiotów z nimi powiązanych. Wszystkie - na wniosek pracowników lub wierzycieli.

W sądzie jest też wniosek o upadłość 4Media. Złożyła go na początku grudnia giełdowa Poligrafia.

Komentarz

Od wielu miesięcy z niepokojem śledzę działalność 4Media. Grupa w niezwykle konsekwentny sposób traci kapitał zaufania u inwestorów, a ostatnio także własnych pracowników. Wydłuża się lista stawianych jej zarzutów, rośnie liczba wniosków kierowanych do sądu. Przybywa pracy prokuraturze. Spółka albo powinna oczyścić się z zarzutów, i to szybko - dla własnego dobra, albo zniknąć z rynku - dla jego dobra.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: pracownicy | Nie wiadomo | zawieszenie | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »