Advadis spodziewa się 8-10 mln zł zysku netto
Dystrybutor alkoholi i napojów Advadis liczy, że dzięki restrukturyzacji osiągnie w 2011 roku 2 proc. rentowności i 8-10 mln zł zysku netto - poinformował prezes firmy Grzegorz Waśniewski.
- Jeśli przyszły rok zamkniemy zyskiem netto na poziomie ok. 8-10 mln zł, to będę bardzo zadowolony - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Waśniewski.
- Moim zdaniem docelowo, przy eliminacji zbędnych kosztów i właściwej organizacji działalności, rentowność na poziomie 2 proc. jest do osiągnięcia. Ta rentowność to jest cel na rok przyszły - dodał.
Powiedział również, że już trzeci i czwarty kwartał 2010 roku mogą być na plusie.
W pierwszym półroczu 2010 roku przychody Advadisu wyniosły 278,2 mln zł, a strata netto 10,4 mln zł.
Prezes powiedział, że powołany pod koniec czerwca zarząd pracuje obecnie nad optymalizacją kosztów, struktury handlowej i transportu.
Do tej pory zarząd spółki rozwiązał umowy menadżerskie z właścicielami przejętych hurtowni, a także zmienił umowy z operatorami telekomunikacyjnymi (dotyczące telefonów komórkowych i usług informatycznych), co łącznie powinno przynieść od przyszłego roku ok. 3 mln zł oszczędności w skali roku.
Waśniewski powiedział, że nad kolejnymi rozwiązaniami w dziedzinie obniżki kosztów (np. w dziedzinie logistyki) zarząd jeszcze pracuje.
Prezes powiedział też, że spółka będzie chciała kłaść większy nacisk na sprzedaż wódki, której sprzedaż stanowiła w pierwszym półroczu tego roku niecałe 18 proc. w strukturze przychodów. Udział piwa w strukturze przychodów wyniósł ok. 60 proc., napojów 18 proc., a wina 4,3 proc.
Jarosław Pudo, wiceprezes Advadisu, powiedział zaś, że zarząd nie podjął jeszcze decyzji w kwestii emisji obligacji o wartości do 20 mln zł, na którą zgodę wydało walne zgromadzenie akcjonariuszy 29 czerwca. Zaznaczył jednak, że zarząd nie wycofuje się z tego pomysłu.
Prezes Waśniewski powiedział też, że Advadis chce zrealizować program objęcia dystrybucją całego kraju, ale na razie nie przewiduje przejęć kapitałowych.
