Akcje spółek NewConnect składnikiem portfela inwestycyjnego

Każdy poważnie podchodzący do rzeczy inwestor z rozwagą planuje swoje działania. Starannie wybiera obiekty swoich inwestycji, poznając je wcześniej i kalkulując relację poziomu ryzyka do spodziewanych zysków. O ile nie można wpłynąć bezpośrednio na wielkość osiągniętych przychodów, o tyle można zminimalizować ponoszone ryzyko, poprzez jego dywersyfikację, czyli rozłożenie. Akcje spółek notowanych na NewConnect są idealną częścią portfela inwestycyjnego każdego inwestora, jednak powinny leżeć w przegródce "podwyższone ryzyko".

Każdy poważnie podchodzący do rzeczy inwestor z rozwagą planuje swoje działania. Starannie wybiera obiekty swoich inwestycji, poznając je wcześniej i kalkulując relację poziomu ryzyka do spodziewanych zysków. O ile nie można wpłynąć bezpośrednio na wielkość osiągniętych przychodów, o tyle można zminimalizować ponoszone ryzyko, poprzez jego dywersyfikację, czyli rozłożenie. Akcje spółek notowanych na NewConnect są idealną częścią portfela inwestycyjnego każdego inwestora, jednak powinny leżeć w przegródce "podwyższone ryzyko".

Mały parkiet NewConnect skupia młode spółki z różnych branż i na różnym etapie rozwoju. Wszystkie te podmioty mają obowiązek korzystać z pomocy autoryzowanych doradców, którzy ściśle współpracują ze spółką doprowadzając ją do dnia debiutu oraz doradzają przez kolejne 12 miesięcy. Szeroki wachlarz możliwości wyboru emitentów akcji jest istotny, ponieważ daje możliwość spełnienia jednego z podstawowych wyznaczników dobrze zdywersyfikowanego portfela - doboru spółek z różnych branż słabo ze sobą skorelowanych, tzn. takich, które nie podlegają tym samym ruchom w jednym czasie. Cecha ta sprawia, że gdy jeden z walorów traci na wartości, mniejsze jest prawdopodobieństwo spadku cen pozostałych.

Reklama

Wybór spółek notowanych na NewConnect może w 100 proc. pokrywać zapotrzebowanie na akcje o większym stopniu ryzyka i mogących przynieść ponadprzeciętne zyski. Na alternatywnym rynku są notowane spółki, które można sklasyfikować i odnieść jako "gwiazdy" z macierzy BCG. "Gwiazdy" są produktami, a w tym przypadku spółkami, które są jeszcze w stosunkowo wczesnych etapach rozwoju i wciąż wymagają finansowania zewnętrznego, aby utrzymać poziom konkurencyjności i udział w rynku. "Gwiazdy" niosą ze sobą duży potencjał i dają nadzieję, że w przyszłości staną się "dojnymi krowami", czyli źródłem dużych zysków. Istnieje także ryzyko, że "gwiazda" przemieni się w "psa", czyli spółkę, która nie wykorzystała swojego potencjału, wzrostu rynku, a w efekcie będzie chybioną inwestycją.

Wracając do portfela inwestycyjnego, jeśli mamy już zapełnioną przegrodę z walorami o podwyższonym ryzyku, należy dobrać instrumenty finansowe zapewniające nieco mniejszy zysk, lecz wiążące się także z niższym ryzykiem. Przykładem takich instrumentów finansowych mogą być akcje dużych, doświadczonych spółek notowanych na głównym parkiecie GPW. Całość portfela może domykać zakup walorów charakteryzujących się niewielką stopą zwrotu, lecz także zerowym stopniem ryzyka, czyli bonów skarbowych.

Argumentami przeciwników dywersyfikacji ryzyka poprzez różnicowanie branż, w które się inwestuje, jest brak możliwości dogłębnej analizy wszystkich składników budowanego portfela. Oponenci twierdzą, iż nie można uznać, że inwestowanie przy mniejszym stopniu poznania aktywów jest bezpieczniejsze od inwestycji w grupę dobrze znanych aktywów. Słowo przeciwko słowu, bo przecież z drugiej strony mówi się jednak, aby nie wrzucać wszystkich jaj do jednego kosza.

Gracjan Jankowski

FMCM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »