Alior wypowiedział ZM Henryk Kania kredyt i oczekuje w ciągu pięciu dni roboczych spłaty 38,3 mln zł

Alior Bank wypowiedział Zakładom Mięsnym Henryk Kania jedną z umów kredytowych bez zachowania terminu wypowiedzenia i w ciągu 5 dni roboczych oczekuje spłaty z tego tytułu 38,3 mln zł. Na koniec piątkowego handlu na GPW waliry Kani zdrożały aż o 22,1 proc. do 0,2930 zł.

ZM Kania podały w środę, że 5 czerwca 2019 roku przypada termin spłaty Alior Bankowi dwóch kredytów o łącznej wartości 60 mln zł.

Spółka poinformowała wówczas, że nie posiada pieniędzy na ich spłatę.

W środę ZM Kania poinformowały, że Alior Bank wypowiedział Zakładom Mięsnym Henryk Kania umowę faktoringu odwrotnego i w ciągu siedmiu dni roboczych oczekuje spłaty z tego tytułu 88,4 mln zł.

We wtorek ZM Kania przekazały informację o złożeniu wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego.

- - - - - -

Sąd otworzył przyspieszone postępowanie układowe ZM Henryk Kania

Sąd Rejonowy Katowice-Wschód otworzył przyspieszone postępowanie układowe Zakładów Mięsnych Henryk Kania.

Reklama

ZM Kania poinformowały we wtorek, że złożenie wniosku było spowodowane koniecznością podjęcia działań restrukturyzacyjnych w celu poprawy sytuacji finansowej. Wraz z wnioskiem spółka złożyła także propozycje układowe oraz wstępny plan restrukturyzacyjny.

Wstępny plan restrukturyzacyjny przewiduje m.in. wzmocnienie kontroli kosztów surowca, cen i marżowości produktów oraz zaostrzenie polityki reagowania na niekorzystne dla spółki zmiany w tych obszarach, a także przywrócenie wolumenu produkcji i sprzedaży do wielkości osiąganych w trakcie 2018 roku.

Sporządzone przez spółkę propozycje układowe przewidują podział wierzycieli na sześć grup: kluczowi dostawcy, obligatariusze, wierzyciele finansowi, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, drobni wierzyciele oraz pozostali wierzyciele.

Propozycje restrukturyzacji wierzytelności zakładają, że kluczowi dostawcy oraz wierzyciele finansowi zostaną zaspokojeni poprzez zapłatę 100 proc. łącznej kwoty wierzytelności głównej oraz kwoty odsetek, obligatariusze obejmą obligacje nowej emisji.

Wierzytelności ZUS, zobowiązania podatkowe i pozostałe zobowiązania publicznoprawne zostaną zaspokojone poprzez odroczenie i ratalną spłatę 100 proc. wierzytelności głównej wraz z należnościami ubocznymi.

Drobni wierzyciele mają zostać zaspokojeni poprzez zapłatę 80 proc. kwoty wierzytelności głównej w równych ratach miesięcznych płatnych przez okres 24 miesięcy.

Natomiast pozostali wierzyciele zostaną zaspokojeni poprzez zapłatę 80 proc. kwoty wierzytelności głównej do wysokości kwoty 100 tys. złotych oraz 40 proc. kwoty wierzytelności głównej powyżej kwoty 100 tys. złotych w równych ratach miesięcznych płatnych przez okres 48 miesięcy począwszy od dnia, w którym upłynie okres 24 miesięcy od daty początkowej.

We wtorek ZM Kania podały, że zdecydowały o znaczącym ograniczeniu bieżącej produkcji w zakładach oraz uwzględniają również możliwości jej całkowitego wstrzymania.

Ograniczenie produkcji miało być związane m.in. z ograniczonym dostępem spółki do kapitału obrotowego.

Spółka poinformowała, że w miarę napływu do spółki środków pieniężnych oraz uzyskania dodatkowego finansowania w postaci środków obrotowych poziom produkcji powinien sukcesywnie powrócić do poprzednich wolumenów.

17 maja spółka przystąpiła do sporządzania wniosku restrukturyzacyjnego. Decyzja o przystąpieniu do sporządzenia wniosku restrukturyzacyjnego została podjęta w obliczu pogarszającej się sytuacji płynnościowej spółki. Jak podano, 22 maja 2019 roku spółka nie spłaciła części kredytu obrotowego udzielonego przez Bank Handlowy w Warszawie, ok. 13 mln zł, przez co utraciła możliwość korzystania z tej części finansowania kapitału obrotowego.

Spółka posiada - według stanu na 23 maja 2019 - zadłużenie finansowe w łącznej kwocie 636,67 mln zł, z czego kwota w wysokości 472,1 mln zł przypada na zadłużenie wobec banków: Bank Handlowy w Warszawie, Alior Bank, Santander Bank Polska, a kwota w wysokości 164,6 mln zł stanowi zadłużenie z tytułu obligacji wyemitowanych przez spółkę.

Do 24 czerwca 2019 r. spółka zobowiązana jest spłacić lub zrefinansować część obligacji w kwocie nominalnej 50 mln zł (obligacje serii F).

Na 12 czerwca 2019 r. ZM Henryk Kania zwołały Zgromadzenie Obligatariuszy obligacji serii F w celu zmiany warunków emisji. Zgromadzenie Obligatariuszy zwołane na 5 czerwca odbyło się, ale z powodu z powodu braku kworum nie podjęło żadnych decyzji.

5 czerwca 2019 r. przypadał termin spłaty części finansowania udzielonego spółce przez Alior Bank, to jest kwoty 30 mln zł z tytułu kredytu w rachunku bieżącym oraz 30 mln zł z tytułu kredytu odnawialnego w rachunku kredytowym.

W piątek ZM Kania podały, że Alior Bank wypowiedział im jedną z umów kredytowych bez zachowania terminu wypowiedzenia i w ciągu 5 dni roboczych bank oczekuje spłaty z tego tytułu 38,3 mln zł.

W czwartek spółka podała, że Alior Bank wypowiedział jej umowę faktoringu odwrotnego i w ciągu 7 dni roboczych oczekuje spłaty z tego tytułu 88,4 mln zł.

W piątek Bank Handlowy wypowiedział Zakładom Mięsnym Henryk Kania umowy kredytowe. Według wyliczeń banku, na dzień 6 czerwca 2019 roku, kwota zadłużenia wobec banku z tytułu jednej z umów wynosi 90,37 mln zł, a z innej 4,8 mln zł. Bank handlowy oczekuje spłaty zadłużenia w terminie 7 dni od daty doręczenia.

- - - - -

.....................

Zakłady Mięsne Henryk Kania straciły zaufanie banków

Chwilowo przyszłe problemy rynku zasłoniła sytuacja Zakładów Mięsnych Henryk Kania, której kolejne instytucje finansowe wymówiły umowy kredytowe i faktoringowe.

Konsekwencją jest utrata płynności i wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego złożonego przez spółkę, która przy okazji chciałaby ostrzyc obligatariuszy nie przystępujących do układu o 60 proc. (tych mniejszych o 20 proc.).

Mleko rozlało się przede wszystkim po funduszach inwestycyjnych obejmujących emisje obligacji spółki, choć część papierów trafiła też do portfeli inwestorów indywidualnych skuszonych wysoką rentownością oferowaną przez rynek wtórny (papiery notowane były po 90-95 proc. na długo przed tym, nim spółka przyznała się do kłopotów i nim audytorzy zgłosili swoje uwagi do sprawozdań spółki).

Pytanie brzmi, czy sytuację tę można było przewidzieć?

Przeglądając raporty okresowe spółki w oczy rzucała się powtarzalność krytycznie niskiej płynności gotówkowej (1-proc. pokrycie zobowiązań krótkoterminowych środkami pieniężnymi było górną granicą), na co wielokrotnie zwracaliśmy uwagę.

Przyjęta strategia spółki usprawiedliwiała takie podejście, a inwestorzy finansowi znali je i akceptowali - kredyty zostały udzielone, a obligacje objęte. Niemniej okazało się, że przy jeździe po krawędzi wypadek był kwestią czasu - spółka podaje, że problemem był wzrost cen surowca (mięsa), ale ten problem udałoby się "przeskoczyć" zwiększeniem kapitału obrotowego (Alior w I kwartale przedłużył i podniósł limit kredytowy).

Problemem okazała się utrata zaufania rynku po odmowie wydania opinii przez audytora raportu rocznego.

Emil Szweda, Obligacje.pl

Sprawdź bieżące notowania KAN na stronach BIZNES INTERIA.PL

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »