Asseco SEE zwiększyć zysk

- Asseco South Eastern Europe może w tym roku poprawić zysk netto w stosunku do wypracowanego w 2010 r. - wynika z wypowiedzi prezesa spółki Piotra Jeleńskiego. Informatyczna spółka prowadzi rozmowy o akwizycjach z kilkoma podmiotami, ale w najbliższym czasie nie sfinalizuje najprawdopodobniej żadnego przejęcia. Jeśli w przyszłym roku doszłoby do jakiegoś projektu akwizycyjnego, to najbardziej prawdopodobne, że będzie realizowany w Turcji.

- Asseco South Eastern Europe może w tym roku poprawić zysk netto w stosunku do wypracowanego w 2010 r. - wynika z wypowiedzi prezesa spółki Piotra Jeleńskiego. Informatyczna spółka prowadzi rozmowy o akwizycjach z kilkoma podmiotami, ale w najbliższym czasie nie sfinalizuje najprawdopodobniej żadnego przejęcia. Jeśli w przyszłym roku doszłoby do jakiegoś projektu akwizycyjnego, to najbardziej prawdopodobne, że będzie realizowany w Turcji.

"Patrząc na cyfry podchodzimy do końcówki roku optymistycznie. Są podstawy, aby sądzić, że ten rok będzie wyglądał lepiej niż ubiegły" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Jeleński.

Po trzech kwartałach 2011 r. zysk netto ASEE wzrósł o 16 proc. do 9 mln euro, zysk operacyjny zwiększył się o 3 proc. do 8,9 mln euro, a przychody wzrosły o 4 proc. do 78,1 mln euro.

Wiceprezes ASEE Rafał Kozłowski poinformował, że obecny backlog grupy na 2011 r. ma wartość 95,8 mln euro w porównaniu do 95,9 mln euro w analogicznym okresie 2010 r. Backlog na poziomie marży M1 to 54,5 mln euro w stosunku do 48,1 mln euro. Backlog na sam IV kw. ma wartość 21,5 mln euro w porównaniu do 19,6 mln euro przed rokiem, a na poziomie M1 odpowiednio 13,8 mln euro i 11,6 mln euro.

Reklama

Z wypowiedzi przedstawicieli spółki wynika, iż oczekują oni w 2011 r. przekroczenia 100 mln euro przychodów.

ASEE prowadzi obecnie rozmowy o akwizycjach z pięcioma spółkami.

"Rozmawiamy z trzema spółkami w Turcji i po jednej w Chorwacji oraz Serbii. Są one jednak na takim etapie, że nie należy spodziewać się informacji o żadnej transakcji w najbliższym czasie. Do końca roku na pewno niczego nie kupimy" - powiedział Jeleński.

"Jeżeli w ciągu najbliższych dwóch-trzech miesiącach rozmowy pójdą w dobrym kierunku, to możliwa jest jakaś transakcja w ciągu około sześciu miesięcy. Jeśli tak się stanie to najbardziej prawdopodobne jest przejęcie w Turcji" - dodał.

W październiku ASEE za 319 tys. euro przejęło spółkę Altius Bulgaria. Cena za tę spółkę może jeszcze wzrosnąć maksymalnie do 0,5 mln euro w zależności od jej wyników uzyskanych w 2011 r.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Turcji | Asseco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »