Bank Światowy chwali Polskę!

Dynamika wzrostu PKB Polski w tym roku może wynieść 3 proc., a w przyszłym może to być 3,7 proc. - wynika z prezentacji raportu przygotowanego przez Bank Światowy.

- W najbliższych latach Polska powinna się rozwijać w tempie zbliżonym do 3,5 proc. - powiedział Kaspar Richter, starszy ekonomista Banku Światowego podczas prezentacji raportu. - W perspektywie 10-15 lat tempo polskiego wzrostu spadnie. Po pierwsze, z powodów demograficznych, spadną zasoby siły roboczej w wieku 20-45 lat. Po drugie, z powodów konwergencji do poziomów "starej" UE - dodał Richter. - Spośród omawianych w raporcie krajów (10 nowych członków UE - PAP), Polska ma najambitniejsze perspektywy inwestycji publicznych, jednak po 2011 r. one się obniżą - ocenił Richter.

Reklama

Do raportu BŚ załączono analizę autorstwa Zsolta Darvasa, ekonomisty Instytutu Bruegel, brukselskiego ośrodka analitycznego. Wynika z niej, że w latach 2011-2015 średni potencjalny wzrost PKB w Polsce będzie na poziomie 3,27 proc.

- To nie jest projekcja Banku Światowego, my nie robimy takich prognoz, ale poziom ok. 3,3 proc. wydaje się nieco zaniżony - skomentował Leszek Kąsek, ekonomista BŚ. Zdaniem Kąska, w przyszłym roku inflacja powinna być pod kontrolą, zaś bezrobocie nie powinno wzrosnąć. - Inflacja będzie pod kontrolą, nawet jeśli wzrost przyspieszyłby do poziomu 4 proc. Bezrobocie z kolei powinno być stabilne, a nawet może się obniżyć - powiedział Kąsek.

Z raportu BŚ jednak wynika, że stopa bezrobocia BAEL może w 2011 r. wzrosnąć powyżej poziomu 9 proc.

-----

Wśród nowych krajów UE Polska wypada najlepiej pod względem napływu inwestycji zagranicznych - wynika z raportu Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD). Specjaliści uważają, że tych inwestycji będzie przybywać.

Raport zaprezentowano w czwartek w siedzibie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Wynika z niego, że po największym od dwóch lat spadku międzynarodowego przepływu inwestycji zagranicznych, jaki miał miejsce w drugiej połowie 2009 r., od początku 2010 r. inwestycji znów zaczęło przybywać. "Wygląda na to, że inwestycje na świecie osiągnęły dno i teraz zaczynają się podnosić" - powiedział na konferencji prasowej konsultant raportu i przedstawiciel UNCTAD prof. Zbigniew Zimny.

Zauważył, że w zeszłym roku spadki odnotowano we wszystkich krajach. Największe były one w państwach wysoko rozwiniętych, ale nie ominęły także Polski. "W Polsce inwestycje spadły o 22 proc., a w dziesięciu nowych krajach Unii, z którymi Polska głównie konkuruje o inwestycje, spadek wyniósł aż 54 proc." - powiedział Zimny.

Z raportu wynika, że Polska wśród państw w regionie wciąż przyciąga najwięcej bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W 2009 r. miały one wartość ok. 11 mld dolarów.

Zimny powiedział, że na świecie główną formą inwestycji zagranicznych są fuzje i przejęcia przedsiębiorstw. Tym czasem w Polsce tego typu zakupy stanowiły zaledwie 7 proc. wszystkich inwestycji zagranicznych. Ok. 90 proc. to inwestycje zaczynane "od zera", a co za tym idzie tworzące nowe miejsca pracy. Dla porównania, w Czechach fuzje i przejęcia stanowiły 85 proc. inwestycji zagranicznych.

Według autorów raportu, w ostatnim roku Polska zyskała na atrakcyjności inwestycyjnej. Wielu potencjalnych inwestorów zaczęło brać nasz kraj pod uwagę, jako miejsce do inwestowania. Robert Seges z PAIiIZ uważa, że jest to spowodowane wywołanymi przez kryzys spadkami kosztów pracy i kursu złotego, co sprawiło, że nasz kraj stał się atrakcyjniejszy szczególnie dla amerykańskich firm. Seges podkreślił jednak, że Polska będzie na tyle dobrym miejscem do lokowania kapitału, na ile będzie mogła zaproponować wysoko wykwalifikowane kadry.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bank Światowy | bank | wzrost PKB | PKB | bańki | PKB Polski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »