Będzie walne zgromadzenie PZU

Akcjonariusze dowiedzą się na nadzwyczajnym walnym o przekazywaniu danych finansowych z PZU do Eureko.

Akcjonariusze dowiedzą się na nadzwyczajnym walnym o przekazywaniu danych finansowych z PZU do Eureko.

O przekazywaniu danych finansowych z PZU do Eureko, jego holenderskiego akcjonariusza, na razie dyskutuje rada nadzorcza polskiego ubezpieczyciela. Druga część posiedzenia rady zaczęła się wczoraj o 11 rano. Przerwa trwała od 14 września, kiedy po interwencji ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego, przewodniczący rady Aleksander Chłopecki zawiesił obrady. Mimo że poprzednie spotkanie trwało około siedmiu godzin, tematów do rozmów wczoraj nie brakowało.

- Rada nadzorcza debatuje ponownie nad kwestią umów o pracę dla członków zarządu, pozostały jeszcze sprawy powołania audytora czy inwestycji zagranicznych PZU - mówi Maciej Socha, dyrektor biura zarządu PZU i PZU Życie.

Reklama

Kontrowersyjny raport

Spotkanie znów było bardzo burzliwe. Podobnie jak dwa tygodnie temu, najwięcej emocji wzbudził raport na temat przekazywania co miesiąc skonsolidowanych danych finansowych grupy PZU do Eureko. Uchwałę uprzywilejowującą tego akcjonariusza (niezgodnie z kodeksem) podjął w kwietniu 2004 r. jeszcze poprzedni zarząd, kierowany przez Cezarego Stypułkowskiego. Holendrzy twierdzili, że dane są im potrzebne ze względu na obowiązki informacyjne wobec ich nadzoru.

Wewnętrzna kontrola wykazała co innego - dane miały charakter zarządczy. Przedstawiciele Eureko w radzie nadzorczej, najwyraźniej chcąc osłabić wymowę raportu, zgłosili 14 września projekt uchwały, zgodnie z którą sprawę miałaby ponownie zbadać niezależna firma audytorska. Jaką decyzję podjęła rada, nie wiadomo - do zamknięcia tego wydania nie ukazał się żaden komunikat (Aleksander Chłopecki wcześniej chciał poprzeć Eureko, co przesądzało los uchwały). Udało się nam dowiedzieć, że około 16.00 Jaromir Netzel, prezes PZU, poinformował, że w czwartek zarząd zajmie się sprawą zwołania nadzwyczajnego walnego. Akcjonariusze otrzymaliby na nim informacje na temat przygotowań do oferty publicznej, programu opcji menedżerskich, a także - raportu o przekazywaniu danych z PZU do Eureko.

(Nie)zatrudnieni prezesi

Z informacji "PB" wynika, że nadal emocje budzi sprawa umów o pracę dla członków zarządu PZU. Sytuacja od dłuższego czasu jest kuriozalna. Część członków zarządu największego ubezpieczyciela - nie chcąc podlegać zakazowi konkurencji - unika podpisania umów. PZU nie odprowadza za nich także składek do ZUS.

Ostatnią ofiarą (niezamierzenie) chorego systemu stała się Joyce Deriga, członek zarządu z rekomendacji Eureko, odpowiadająca w PZU za informatykę. Od tygodnia jest ponoć na urlopie - formalnie biuro zarządu nic o tym nie wie, spółka nie ma też z nią żadnego kontaktu. Skutek? Z naszych informacji wynika, że prezes Netzel przekazał zarządzeniem jej obowiązki innemu reprezentantowi Eureko - Piotrowi Kowalczewskiemu.

Tomasz Brzeziński

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | Eureko | ZGROMADZENIA | walne zgromadzenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »