Bessa dobra na zakupy

Biorąc pod uwagę okres od początku stycznia do końca czerwca br., czyli czas zdecydowanych spadków na parkiecie, widoczny jest wzrost zaangażowania dużych graczy. Prym wiodą tutaj M. Sołowow oraz rodziny Karkosików, Kieleckich i Antkowiaków.

Drastyczny spadek cen na warszawskiej giełdzie stał się impulsem do zwiększenia udziałów przez największych indywidualnych inwestorów na WGPW. Mimo ostrzeżeń ekspertów, że obecna sytuacja nie sprzyja inwestycjom na parkiecie, a najbliższe miesiące przyniosą dalsze pogorszenie koniunktury, do zakupów przystąpiła część znaczących inwestorów. Na czoło zdecydowanie wysunął się Michał Sołowow (obecny dotychczas w spółkach budowlanych), który zdecydował się na kupno udziałów Viscoplastu (12,48 proc. akcji), PGF (9,61) i Orbisu (5,01).

Z kolei Andrzej Rybkowski nabył 9,99 proc. walorów Energomontażu Południe, a Edmund Mzyk 6,76 proc. akcji Pagedu. Widoczne są także przetasowania w spółkach, w których w skład akcjonariatu wchodzą całe rodziny. Korzystając z bessy swój udział umocniły np. rodziny Karkosików (w Oławie, Boryszewie), Kieleckich (w Irenie) oraz Antkowiaków (w Gancie). W tej sytuacji drobni inwestorzy powinni szczególnie uważnie przyjrzeć się posunięciom największych graczy. Kiedy bowiem nastąpi zdecydowana poprawa nastrojów na parkiecie, decyzja o ulokowaniu kapitału może okazać się spóźniona - uważa Tomasz Ćwintal z BM BPH.