Bomi chce zrestrukturyzować zadłużenie

Grupa Bomi chce przeprowadzić głęboką restrukturyzację i znacząco zmniejszyć koszty, przede wszystkim w centrali. Spółka prowadzi rozmowy z bankami na temat restrukturyzacji zadłużenia. Liczy, że prowadzone działania pozwolą w przyszłym roku osiągnąć rentowność operacyjną i dodatni cash flow - poinformował Witold Jesionowski, prezes Bomi.

Grupa Bomi chce przeprowadzić głęboką restrukturyzację i znacząco zmniejszyć koszty, przede wszystkim w centrali. Spółka prowadzi rozmowy z bankami na temat restrukturyzacji zadłużenia. Liczy, że prowadzone działania pozwolą w przyszłym roku osiągnąć rentowność operacyjną i dodatni cash flow - poinformował Witold Jesionowski, prezes Bomi.

"W tym roku trzeba przeprowadzić wszystkie trudne procesy i liczyć na mniejszą stratę niż w ubiegłym roku. Na przyszły rok są przymiarki do osiągnięcia rentowności operacyjnej i dodatniego cash flow" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Jesionowski.

Poinformował, że wśród celów strategicznych grupy są: istotne oddłużenie i głęboka restrukturyzacja.

"Zadłużenie odsetkowe na koniec 2011 roku wynosiło 264 mln zł, w tym 201 mln zł stanowiło zadłużenie krótkoterminowe. W tym roku musimy spłacić bankom około 50 mln zł. Negocjujemy, by zrolować to zadłużenie i przesunąć spłatę" - powiedział Jesionowski.

Reklama

"Rynek jest nerwowy, ale ja podkreślam w rozmowach, że Bomi jest ciągle spółką detaliczną z tzw. +every day cash+ na poziomie ok. 6 mln zł" - dodał.

Spółka chce m.in. dopasować harmonogram spłat kapitału do przepływów operacyjnych grupy i spłacić część zadłużenia ze sprzedaży nieruchomości.

W ramach restrukturyzacji, celem zarządu jest znaczące zmniejszenie kosztów.

"Trzeba znacząco odchudzić strukturę organizacyjną centrali i zweryfikować jej koszty. Wynoszą one ok. 23 mln zł rocznie, a powinny się zawierać w kwocie ok. 8 mln zł. To daje oszczędności ok. 15 mln zł rocznie" - powiedział prezes Bomi.

Dodał, że o około 10 mln zł rocznie można zmniejszyć koszty segmentu detalicznego.

"Chcemy przekazać sklepy pod zarządzanie ajentów, zmniejszyć zatrudnienie, zrezygnować z niektórych usług" - powiedział prezes.

Poinformował, że celem zarządu jest też wzmocnienie kapitału obrotowego w dystrybucji, co spowodowałoby uwolnienie potencjału zakupowego tego segmentu.

W 2011 roku strata netto Bomi przypadająca na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniosła 85,8 mln zł, strata operacyjna 61,2 mln zł, a przychody 1,42 mld zł. Wyniki były obciążone rezerwami.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: chciał | zadlużenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »