Centrozap czeka już tylko na upadłość

Zarząd giełdowej spółki złożył wczoraj wniosek o upadłość. Dołączył tym samym do żądań swoich wierzycieli. Prawdopodobne bankructwo przybliżyło wycofanie przez austriackiego partnera przedpłaty na kontrakt o wartości 30,5 mln euro.

Zarząd giełdowej spółki złożył wczoraj wniosek o upadłość. Dołączył tym samym do żądań swoich wierzycieli. Prawdopodobne bankructwo przybliżyło wycofanie przez austriackiego partnera przedpłaty na kontrakt o wartości 30,5 mln euro.

Nasza sytuacja jest skrajnie trudna, o czym informowaliśmy w ostatnim czasie. Komornik wkroczył do spółki, zajął konta bankowe i inne składniki majątku o wartości 15 mln zł, w sądzie czekają dwa wnioski o upadłość. W związku z tym, że nasz austriacki partner wycofał przedpłatę w wysokości niemal 4,4 mln euro, a z samym kontraktem wartym 30,5 mln euro wiązaliśmy naszą przyszłość, zarząd zmuszony był złożyć wniosek o upadłość - mówi Ilona Saft, rzecznik prasowy Centrozapu.

W grudniu ubiegłego roku śląski holding podpisał umowę z Voest Alpine Industrieanlagenbau, na mocy której Centrozap miał dostarczyć maszyny i urządzenia potrzebne do konstrukcji linii ciągłego odlewania stali w Niżnetagiłskim Kombinacie Hutniczym NTMK w Rosji. Choć wycofanie przedpłaty nie oznacza automatycznego zerwania kontraktu - wszystko na to wskazuje, że z umowy nic nie będzie.

Reklama

W zeszłym tygodniu spółka czekała na wyrok NSA w sprawie zaległości podatkowych, o wartości 24,8 mln zł. Sąd przełożył podjęcie kluczowej dla Centrozapu decyzji na 11 kwietnia, ale nawet pozytywny dla spółki wyrok nie wydaje się uchronić jej przed bankructwem. - Nie mamy możliwości pozyskania środków potrzebnych na działalność. Straciliśmy płynność finansową - przyznaje rzecznik.

W najbliższy czwartek odbędzie się rozprawa o upadłość giełdowej spółki. Jeszcze przed zarządem upadłości katowickiego holdingu, zajmującego się m.in. obrotem wyrobami hutniczymi, domagały się dwie firmy: Śląskie Centrum Windykacji Wierzytelności (któremu Centrozap jest dłużny 290 tys. zł) oraz Chemet (ok. 1 mln zł).

O tym, że spółka jest w tarapatach, zrobiło się głośno już w 2000 r., kiedy nowy zarząd ocenił pracę swoich poprzedników. Firma utworzyła w tym samym roku 171,1 mln zł rezerw, poniosła 192 mln zł strat, a jej akcje zostały przecenione o kilkadziesiąt procent. Fiskus zapukał do drzwi, domagając się zaległych podatków, kar i odsetek z połowy lat dziewięćdziesiątych, w sumie w wysokości 118 mln zł. Zagadką pozostaje, jak to się stało, że Centrozap został sprywatyzowany, wprowadzony na giełdę w 1999 r., a dopiero później na światło dzienne wyszły oskarżenia o szereg przestępstw podatkowych. Spółka zapłaciła ok. 40 mln zł, w sprawie 50 mln zł zapadły korzystne dla niej wyroki sądowe. Rosnące zadłużenie doprowadziło do zawarcia w zeszłym roku układu z wierzycielami. Nie uchroniło to jednak spółki przed widmem bankructwa. Zadłużenie krótkoterminowe grupy w zeszłym roku wyniosło ponad 236 mln zł, przy przychodach na poziomie 315,8 mln zł i stracie netto równej 24,4 mln zł.

Podczas ostatnich sesji właściciela zmieniało nawet po kilkanaście procent wszystkich walorów Centrozapu (wczoraj było to ponad 508 tys., przy kursie zniżkującym o 21%, do 30 groszy za papier). Do sprzedaży części swoich walorów przyznali się najwięksi akcjonariusze spółki (m.in. SEBA i CMS). Akcji pozbyło się też kierownictwo spółki. Ireneusz Król, wiceprezes zarządu Centrozapu, oraz Grzegorz Bornowski, Rafał Gabrylewicz i Mariusz Jabłoński - dyrektorzy giełdowej firmy, sprzedali wszystkie posiadane akcje (w sumie 8,2% kapitału zakładowego). Ireneusz Król, jeden z twórców programu naprawczego holdingu, nie podając powodów, zrezygnował 1 kwietnia z pełnionej funkcji.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: upadłości | upadłość | wycofanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »