Cisza rekomendacyjna pomogłaby wielu emisjom

Startująca dzisiaj emisja akcji Hoop obarczona jest ryzykiem ponownego storpedowania przez "niezależnego" analityka. To nie pierwszy taki przypadek na polskim rynku.

Startująca dzisiaj emisja akcji Hoop obarczona jest ryzykiem ponownego storpedowania przez "niezależnego" analityka. To nie pierwszy taki przypadek na polskim rynku.

Proceder ten mogłaby ukrócić tzw. cisza rekomendacyjna, która obowiązuje już w USA, a którą zamierza zaimplementować Unia.

Pierwsze podejście Hoopa do sprzedaż swoich akcji zakończyło się fiaskiem po publikacji nieprzychylnego spółce raportu przez kontrowersyjnego analityka - Jarosława Supłacza. Mimo zainteresowania swoimi akcjami, firma zmuszona została przesunąć termin subskrypcji, a sprawą zajmie się sąd i KPWiG.

Nieco odmienne tło towarzyszyło subskrypcji Areny (2001 r.) i ITI (2002 r.), ale w obu przypadkach działania podmiotów zewnętrznych doprowadziły do klapy publicznych emisji. Ciągle w polskim prawie brakuje rozwiązań, które mogłyby przeciwdziałać takim przypadkom. Co prawda odpowiednie zapisy znalazły się w projekcie nowej ustawy "Prawo o organizacji obrotu papierami wartościowymi", ale nie wiadomo kiedy i czy w ogóle, zaczną obowiązywać. A przecież można skorzystać z gotowych wzorców.

Reklama

Nowy standard

Eksperci Forum Group, grupy powołanej przez Komisję Europejską do opracowania "zasad uczciwości" sektora inwestycyjnego, postulują m. in., by na 40 dni przed debiutem spółki na giełdzie obowiązywał okres "ciszy rekomendacyjnej" w zakresie pojawiających się dla emitenta raportów domów maklerskich. W przypadku kolejnych ofert sprzedaży akcji ten okres miałby wynosić 10 dni. Podobne rozwiązanie obowiązuje już w Stanach Zjednoczonych.

Uczestnicy polskiego rynku kapitałowego uważają, że jest to słuszna koncepcja i warto ją wprowadzić także u nas.

Idea ciszy przed emisją jest słuszna i potrzebna polskiemu rynkowi. Uważam, że rozwiązanie takie zapobiegłoby próbom zniszczenia emisji, co ostatnio obserwujemy na przykładzie spółki Hoop. Z punktu widzenia inwestorów indywidualnych, 40-dniowy okres trwania ciszy może jest trochę za długi, ale jest to kwestia drugorzędna - ocenia Jarosław Dominiak, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

Jego zdaniem, cisza służyłaby inwestorom dla spokojnego przemyślenia wszystkich "za" i "przeciw" zawartych w rekomendacjach publikowanych z odpowiednim wyprzedzeniem przed debiutem.

Nie może być bowiem tak jak obecnie, że tuż przed emisją ukazuje się analiza, której jedynym celem jest wyrządzenie spółce szkody. Taka regulacja powinna mieć przy tym powszechny charakter. Mechanizmem powinny zostać objęte nie tylko domy maklerskie, ale i niezależni analitycy. Zamknięcie ust tylko licencjonowanym brokerom byłoby niesprawiedliwe - dodaje Jarosław Dominiak.

Komisja Papierów Wartościowych i Giełd na razie nie chce jednoznacznie oceniać czy pomysł zachodnich ekspertów jest dobry. Mamy zbyt ogólną wiedzę na ten temat. Myślę, że będziemy mogli powiedzieć coś więcej, po tym jak pomysł przybierze bardziej sformalizowany charakter - powiedział Piotr Biernacki z KPWiG.

Nowy "chiński mur"

Z Ameryki do Europy nie zostanie natomiast przeniesione całkowite wydzielenie ze struktur banków inwestycyjnych ich części analitycznych i utworzenie z nich odrębnych podmiotów gospodarczych. Eksperci Forum Group nie widzą takiej potrzeby. W zamian proponuje się wzmocnienie "chińskiego muru" pomiędzy częściami inwestycyjną i analityczną w bankach. W zamyśle pomysłodawców zapobiegnie to przeciekom analiz do pionu inwestycyjnego. Eksperci Komisji Europejskiej postulują także ograniczenie możliwości kontaktowania się analityków z przedstawicielami badanych przez siebie przedsiębiorstw. W USA jest to już zakazane.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: ekspert | cisza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »