Coraz większa podaż
Na zamknięcie piątkowej sesji akcje BPH PBK kosztowały tylko 237 zł. To oznacza, że trend spadkowy umocnił się.
Ostatnia sesja w mijającym tygodniu była przełomowa. W ostatnich dwóch miesiącach akcje BPH PBK mozolnie odrabiały straty po styczniowej przecenie (kurs walorów spadł w styczniu 15%). Mimo że ten powolny marsz w górę zakończył się już przed dwoma tygodniami na poziomie 256,5 zł, to do piątku można było mieć nadzieję na powrót do trendu wzrostowego. Spadek do najniższego od czterech tygodni kursu, po wcześniejszym przełamaniu wzrostowej linii trendu, nadzieje te przekreśla. Z punktu widzenia analizy technicznej nie ma przesłanek, które uzasadniałyby nie tylko kupowanie, ale nawet trzymanie tych walorów.
Najmniejszy wymiar kary to zniżka do 225,5 zł, gdzie ukształtował się dołek na początku lutego. Właśnie z tego poziomu rozpoczęła się dwumiesięczna korekta wcześniejszych spadków. Zamknięcie poniżej tej wartości będzie sygnałem powrotu do bessy.