Dzień banków centralnych

Jednym z wydarzeń dnia wczorajszego było wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke w Dallas. Nie wzbudziło ono jednak większych emocji. Oceniając sytuację gospodarczą Stanów Zjednoczonych, powtórzył on bowiem większość znanych już inwestorom i od dłuższego czasu lansowanych przez Fed, tez. Nieoczekiwanie jednak emocje wywołał Thomas Hoenig (szef Fed z Kansas City) przestrzegając, że utrzymywanie rekordowo niskich stóp procentowych prowadzi do baniek spekulacyjnych.

Jednym z wydarzeń dnia wczorajszego było wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke w Dallas. Nie wzbudziło ono jednak większych emocji. Oceniając sytuację gospodarczą Stanów Zjednoczonych, powtórzył on bowiem większość znanych już inwestorom i od dłuższego czasu lansowanych przez Fed, tez. Nieoczekiwanie jednak emocje wywołał Thomas Hoenig (szef Fed z Kansas City) przestrzegając, że utrzymywanie rekordowo niskich stóp procentowych prowadzi do baniek spekulacyjnych.

Czwartek jest na rynkach finansowych dniem banków centralnych, z uwagi na odbywające się posiedzenia Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego. W obu przypadkach nie są oczekiwane zmiany wysokości stóp procentowych. Inwestorzy oczekują ponadto utrzymania przez Bank Anglii skupu aktywów w ramach programu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej na dotychczasowym poziomie. Dlatego dziś liczyć będzie się to, co nieoczekiwanego znajdzie się w komunikat towarzyszących decyzjom banków. Jak również ewentualne komentarze szefa ECB do aktualnej sytuacji Grecji. Jego konferencja rozpocznie się o godzinie 14:30.

Reklama

Komentarze odnośnie Grecji ze strony szefa Europejskiego Banku Centralnego, mogą mieć kluczowe znaczenie dla kształtowania się notowań EUR/USD. Ostatnie spadki tej pary, które sprowadziły jej notowania z okolic 1,36 do dzisiejszych minimów na 1,3305 dolara, to nie tylko reakcja na opublikowane przed świętami dobre dane z amerykańskiego rynku pracy, ale też i na powrót obaw związanych z sytuacją zadłużonej Grecji.

Obaw, windujących spread pomiędzy greckimi a niemieckimi 10-letnimi obligacjami do najwyższych poziomów od momentu wstąpienia tego kraju do Unii Europejskiej, a notowania CDS-ów do najwyższych poziomów od lutego br.

Sytuacja techniczna na wykresie EUR/USD sugeruje test marcowych dołków. Nie rozstrzyga jednak o tym, czy zostaną one definitywnie pokonane, co otworzy drogę w kierunku poziomu 1,30.

Dla dalszych losów EUR/USD istotne może być też to, czy obserwowane wczoraj i dziś pogorszenia nastrojów na rynkach akcji, jest początkiem nieco dłuższej korekty, którą od dłuższego czasu zapowiadały sygnalizujące wykupienie oscylatory. Czy też po dwóch dniach spadków, giełdy ponownie ruszą do góry, wyznaczając nowe rekordy rozpoczętej przed ponad rokiem hossy. Zachowanie rynków akcji będzie też miało znaczenie dla złota.

W tym tygodniu wygenerowało ono silny sygnał kupna w postaci formacji odwróconej głowy z ramionami na wykresie dziennym. Linia szyi tej formacji, jaka powstała po połączeniu szczytów ze stycznia i marca br., znajduje się obecnie na poziomie 1130 dol.

Marcin R. Kiepas

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: bank | Kansas City | Fed | banki centralne | bańki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »