Elektrotim planuje na 2010 rok

W bieżącym roku spółka planuje uzyskać wynik operacyjny na poziomie zbliżonym do tego z 2008 r., przychody mogą być natomiast na niższym poziomie - poinformował na wtorkowym spotkaniu z dziennikarzami prezes Elektrotimu, Andrzej Diakun. "Liczymy na pozyskanie kilku nowych kontraktów i na początku 2010 roku spodziewamy się mieć najwyższy historycznie portfel zamówień. Jest prawdopodobne, że jego wartość przekroczy 100 mln zł" - powiedział Diakun.

Według danych na 1 listopada portfel zamówień grupy Elektrotimu wynosił 98,52 mln zł, a portfel samej spółki miał wartość 75,7 mln zł. Elektrotim stara się m.in. o pozyskanie kontraktu na prace przy budowie Stadionu Narodowego w Warszawie, którego wartość szacuje się na około 100 mln zł. W ocenie prezesa Elektrotimu potencjalnie wysoki portfel zamówień na 2010 r. nie oznacza, że spółce będzie łatwo poprawić zyski. "W przyszłym roku może być trudno utrzymać obecny poziom marż m.in. z powodu nasilającej się konkurencji, która wpływa na możliwe do uzyskiwane ceny" - powiedział. Po trzech kwartałach 2009 r. grupa Elektrotimu ma 74,76 mln zł przychodów, w porównaniu do 74,2 mln zł w analogicznym okresie 2008 r., zysk operacyjny wzrósł do 5,85 mln zł z 3,45 mln zł, a zysk netto do 5,76 mln zł z 4,4 mln zł. "Nawet zakładając, że czwarty kwartał wypadnie gorzej niż w minionym roku to nasz zysk operacyjny w całym roku będzie na prównywalnym lub nieco wyższym poziomie niż w 2008 r., natomiast przychody mogą być niższe o około 10-15 proc." - powiedział Diakun. Elektrotim jest zainteresowany nabyciem od Skarbu Państwa 85 proc. udziałów w Instytucie Automatyki Systemów Energetycznych i złożył swoją wstępną ofertę w tej sprawie. Prezes poinformował, że gdyby spółce udało się zwyciężyć w walce o tę firmę, to potencjalne przejęcie jest w stanie sfinansować ze środków własnych. Diakun pytany o podział zysku za 2009 r. poinformował, że Elektrotim chciałby kontynuować dotychczasową politykę wypłaty dywidendy.