ERM2 szarpnie nas po kieszeni

Prezes NBP Sławomir Skrzypek widzi ryzyko dotyczące poniesienia wysokich kosztów wypełnienia kryterium stabilizacyjnego ERM2. - Jeśli chodzi o kryterium stabilności kursu, to widzę ryzyka dotyczące kosztów spełnienia tego kryterium, jeżeli mielibyśmy do czynienia z sytuacją, jaką mieliśmy w ostatnim okresie, dużą zmiennością PLN względem euro.

Zdaniem prezesa NBP, Mogłoby to być - gdybyśmy byli w ERM2 - przyczyną negatywnej oceny naszego tam pobytu - powiedział dziennikarzom. - Więc nie rozstrzygając, w którym kierunku powinny pójść decyzje, musimy co najmniej dokonać szczegółowych analiz, aby skwantyfikować ryzyka i potencjalne koszty w przebywaniu w ERM2 w takiej sytuacji, jaką mamy obecnie - dodał.

Moment wejścia do strefy euro poprzedza uczestnictwo w mechanizmie ERM2, gdy przez dwa lata dana waluta jest już związana z euro, a jej kurs może się wahać w stosunku do euro tylko o plus/minus 15 proc.

Reklama

Obecnie mamy prawie 50 mld euro

Polski poziom rezerw można uznać za optymalny. Przyjmuje się, że w takich krajach jak nasz, rezerwy powinny wynosić mniej więcej równowartość importu danego kraju za okres 6 miesięcy i powinny być wyższe niż krótkoterminowe zadłużenie tego kraju. Rezerwy na obecnym poziomie mld euro zapewniają wiarygodność i stabilizację finansową naszego kraju.

Zdaniem analityków po wejściu do ERM2 mogą one nie wystarczyć z uwagi na konieczność obrony kursu przez bank centralny. Wtedy konieczna będzie pomoc europejskiego banku centralnego EBC w celu stabilizacji jego notowań w pożądanym paśmie.

Nasze przewidywania są bardzo optymistyczne. Wydarzenia na rynkach europejskich, w tym wypadku nam troszkę sprzyjają. Znaczącemu spowolnieniu będzie również towarzyszyło zmniejszenie presji inflacyjnej.

Niemniej nie znaczy to, że możemy spocząć na laurach - powiedział.

- Jeśli chodzi o kryterium fiskalne, to spowolnienie akurat jest nieco mniej korzystne w tym procesie(...). Kryterium legislacyjne, to wymaga dużej pracy, będę namawiał rząd do tego, aby przyspieszył wdrażanie tego terminu, nie 2010, a nieco wcześniej, żeby zacząć pracę nad tym, aby móc zgodnie z uzusem panującym przy tego typu procesach, dać dłuższe vacatio legis. Kryterium legislacyjne, zależy od parlamentu - dodał.

Szanse na wejście Polski do strefy euro w 2012 roku są "w stu procentach realne" - powiedział wczoraj premier Donald Tusk po ponad dwugodzinnym spotkaniu z prezesem Narodowego Banku Polskiego Sławomirem Skrzypkiem i członkami Rady Polityki Pieniężnej.

W opinii premiera, zmiana konstytucji jest warunkiem koniecznym, by przystąpić do mechanizmu ERM2. Według niego, zmiana ta powinna być także "naturalnym efektem tego, że jesteśmy w Unii Europejskiej". Dodał, że będzie to tłumaczył partnerom politycznym. Również prezes NBP jest zdania, że zmiana konstytucji musi nastąpić przed wejściem do ERM2.

Narodowy Bank Polski i Europejski Bank Centralny zawarły porozumienie, którego celem jest wsparcie instrumentów NBP zapewniających płynność w euro - podał NBP w komunikacie. "Porozumienie zawarte 6 listopada 2008 r. dotyczy operacji z przyrzeczeniem odkupu (repo) i udzielenia NBP pożyczki w kwocie do 10 miliardów euro w celu dodatkowego wsparcia operacji NBP" - napisano.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | ERM2 | prezes NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »