Giełda nie chce wypuścić Elektrimu, ale...
Elektrim nie może opuścić giełdy. Na razie. Zarząd GPW postawił wiele warunków. Na decyzję w sprawie wykluczenia Elektrimu z obrotu zarząd giełdy potrzebował tygodnia. Wreszcie postanowił. I odmówił. Nie oznacza to jednak ostatecznej odmowy.
Zarząd GPW postawił bowiem warunki. Jeśli spółka je spełni, wykluczenie będzie możliwe. Pierwszy to lepsze umotywowanie wniosku. "Elek" musi udowodnić, że jego interesy będą zagrożone, jeśli zostanie na GPW. Jeśli już spółka dostarczy uzasadnienie, musi zostać ogłoszone wezwanie do sprzedaży lub zamiany papierów. Elektrim będzie musiał też informować na bieżąco o przebiegu postępowania upadłościowego.
To nie koniec wymogów GPW. Walne zgromadzenie spółki będzie musiało również upoważnić zarząd do ponownego wprowadzenia akcji spółki na giełdę. Podano nawet terminy. Uchwała musi zostać podjęta w ciągu sześciu miesięcy od prawomocnej upadłości. Nie będzie to konieczne, jeśli okaże się, że upadłość jest likwidacyjna lub po wezwaniu w wolnym obrocie zostanie mniej niż 15 proc. akcji spółki.
Więcej na www.pb.pl i w Pulsie Biznesu
Magdalena Graniszewska, Współpraca K. Sadowska