Giełdowi aferzyści są bezkarni

Aferzyści mogą spać spokojnie. Prokuratura i sądy nie radzą sobie z manipulacjami na Giełdzie Papierów Wartościowych - wytyka "Puls Biznesu".

Aferzyści mogą spać spokojnie. Prokuratura  i sądy nie radzą sobie z manipulacjami na Giełdzie Papierów  Wartościowych - wytyka "Puls Biznesu".

"Manipulujesz, wpadniesz" - zapewnia Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). "Skutecznie prześwietlimy fixing cudów" - zapewniają zgodnie prokuratura i ABW. Giełdowi oszuści nadal jednak co najwyżej dostają niskie kary, a najczęściej w ogóle unikają odpowiedzialności - zauważa gazeta.

A przecież wszystkim manipulującym kursami akcji na GPW grożą grzywny do 5 mln zł i nawet pięć lat więzienia.

Sprawy się przeciągają.

Akt oskarżenia w jednej z nich trafił do sądu pod koniec 2005 r., a proces... nie ruszył do dziś. "I prokuratorzy i sędziowie odwlekają rozstrzyganie takich spraw, bo są one skomplikowane i wymagają bardzo specyficznej wiedzy" - wyjaśnia "PB" były prokurator zajmujący się przestępczością gospodarczą.

Reklama

Szczegóły w obszernej publikacji "Pulsu Biznesu".

PAP/PulsBiznesu
Dowiedz się więcej na temat: puls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »