Grupa Azoty zakończy w tym roku konsolidację

Grupa Azoty miała w ubiegłym roku 9,6 mld zl przychodów, czyli więcej ponad 7 proc. niż w roku poprzednim, a jej zysk netto wyniósł 550 mln zł i był o ponad 40 proc. wyższy. Prezes grupy Wojciech Wardacki zapowiada na ten rok zakończenie konsolidacji i wykonanie planu inwestycyjnego.

Przypomnijmy, że konsolidacja spółek chemicznych z Tarnowa, Kędzierzyna, Polic, Puław oraz kilku innych mniejszych rozpoczęła się w 2011 roku. Konsolidacja była trudna, gdyż łączone były spółki niejednokrotnie konkurujące ze sobą, a w trakcie łączenia poszczególne zakłady grupy starały się podkreślać swoją niezależność.

Według zarządu Azotów jednak w latach 2011-2017 konsolidacja przyniosła w sumie 710 mln zł korzyści dla całej grupy. Największymi beneficjantami synergii były zakłady w Tarnowie i Policach - miały one po ponad 30 proc. udział w oszczędnościach.

Reklama

- Powinniśmy jak najszybciej zakończyć konsolidację całej grupy, w tym roku. (W ubiegłym) wszystkie działania i cele udało nam się zrealizować powiedział - powiedział Wojciech Wardacki na konferencji prasowej poświęconej prezentacji wyników grupy za ubiegły rok.

Największe oszczędności - wyliczone na 465 mln zł - przyniosła konsolidacja zakupów. Głównym powodem były niższe ceny zakupu gazu, czyli surowcu do produkcji nawozów sztucznych. Sprzedaż nawozów odpowiadała w ubiegłym roku za 52 proc. przychodów całej grupy, a koszt zakupu gazu stanowił 36 proc. jej całkowitych kosztów.

Cała grupa na rynku zakupów ma większą siłę przetargową. W ubiegłym roku kupiła 90 proc. zużywanego gazu od PGNiG, gdy rok wcześniej było to 60 proc. W ubiegłym roku został wprowadzony także jednolity regulamin zakupów i wspólna platforma zakupowa dla spółek.

Efekty oszczędnościowe mają się jeszcze zwiększać, gdyż niektóre spółki miały wieloletnie, trwające jeszcze kontrakty.

- Zwiększyliśmy zakupy gazu od tego dostawcy do 90 proc. bo było taniej (...) Gdyby nie było wspólnej polityki zakupowej, to wielu dobrych kontraktów byśmy nie zawierali - powiedział prezes.

Synergie w produkcji, polegające na koordynowaniu planów remontowych, szacowane są na 170 mln zł oszczędności. W logistyce (optymalizacja floty wagonów, zarządzanie flotą transportu na bliskie odległości czy konsolidacja spółek bocznicowych) - na 69 mln zł, a używaniu technologii informatycznych - na 6 mln zł. Do tego dochodzą jeszcze korzyści z większej oferty produktowej, połączenia możliwości dystrybucyjnych, większe szanse pozyskania finansowania i obniżenie marż kredytowych.

- Powstał duży podmiot, mający inne możliwości wspólnego kredytowania, cash poolingu, niższy koszt finansowania dłużnego, obniżenie marż kredytowych - powiedział Wojciech Wardacki.

Konsolidacja doprowadziła także do znaczącego wzrostu wartości EBITDA (czyli zysku operacyjnego przed kosztami obsługi zadłużenia, podatkami i amortyzacją) oraz ustabilizowania poziomu marż na sprzedaży. EBITDA grupy wyniosła w 2017 roku 1,19 mld zł, co oznacza wzrost rok do roku o 25 proc. Po oczyszczeniu wyniku operacyjnego o zdarzenia jednorazowe w 2017 roku, marża EBITDA osiągnęła 13,1 proc.

- W wyniku wyróżnia się segment tworzyw sztucznych, potem chemii. W segmencie tworzyw odnotowujemy od kilku kwartałów stały wzrost wolumenów, przy możliwościach generowania wyższych marż poprzez zwiększenie stopnia przetworzenia naszych produktów - powiedział Paweł Łapiński, wiceprezes Azotów do spraw finansów.

Segment tworzyw osiągnął przychody ze sprzedaży w zeszłym roku w wysokości 1,4 mld zł, co oznacza wzrost o 27 proc., a wynik EBITDA blisko 221 mln - co oznacza wzrost o blisko 900 proc. Natomiast segment chemii przyniósł 2,8 mld zł przychodów po wzroście o blisko 350 mln zł i wzrost EBIDTA o 43 mln zł do 348 mln zł.

- Z chemii mieliśmy przychody wyższe o 14 proc. Bardzo pozytywnie zachowały się marże na pigmentach i alkoholach. Tworzywa odnotowały 27 proc. przyrostu przychodów.

Uruchomiliśmy w zeszłym roku instalację do poliamidów. Nowa instalacja wprowadzi nowe gatunki polimerów, na które w Polsce jest popyt - dodał wiceprezes.

- Negatywnie (na wyniki) wpłynął segment nawozowy, ale 80 mln zł to odpisy jednorazowe. Był to bardzo trudny rok dla branży nawozowej, wynikał on z wyższych o 25 proc. cen gazu, których nie dało się przenieść na klientów - powiedział Paweł Łapiński.

Zarząd Azotów obarcza odpowiedzialnością poprzednie władze spółki za postawienie na eksport nawozów, m.in. do Wenezueli, co spowodowało zmniejszenie podaży na polskim rynku, na który weszli producenci rosyjscy. Ceny gazu w Rosji na jednostkę przeliczeniową wynoszą 2,3-2,5 dolara, gdy rosyjskiego gazu w Europie 6,2-6,3 dolara. Taka różnica daje dużą przewagę cenową.

- Rosyjskie nawozy mają zupełnie inny koszt wytworzenia, nie mają certyfikatów, zasady konkurencji są naruszone - powiedział prezes Azotów.

Aby stawić czoła tej konkurencji grupa zamierza wprowadzać na rynek nowe innowacyjne produkty i właśnie w celu ich rozwoju utworzyła Centra Badawczo-Rozwojowe w Tarnowie i Kędzierzynie oraz Centrum Kompetencji w Puławach.

- Planujemy wzmocnienie pozycji wśród liderów rozwiązań dla rolnictwa w Europie. Odchodzimy od tradycyjnych nawozów, chcemy wykorzystywać zdjęcia satelitarne, badanie powierzchni gruntów, do oferowania specjalistycznych produktów nawozowych. Temu ma też służyć współpraca ze startupami - powiedział Wojciech Wardacki.

Równocześnie ma następować dywersyfikacja produkcji i zmniejszenie udziału w przychodach segmentu nawozowego. Wprowadzanie innowacji będących dźwignią rozwoju sektora chemicznego to kolejny ze strategicznych celów Azotów.

- Konieczne jest wzmocnienie działalności nawozowej ale też dywersyfikacja. Struktura (przychodów) na dłuższą metę jest nie do utrzymania. Obszary chemii i tworzyw będziemy rozbudowywać - powiedział prezes.

Mają temu służyć inwestycje strategiczne. Wydatki na nie wyniosły w 2017 roku 1,1 mld zł, choć zakładano ok. 1,3 mld zł. Stało się tak z powodu przesunięcia terminów oddania niektórych inwestycyjnych oraz "kilkuprocentowych oszczędności". Zaplanowane wydatki inwestycyjne grupy na lata 2014-20 wynoszą 7 mld zł.

Do strategicznych inwestycji należą budowa lub rozbudowa zakładów polimerów w Policach, Poliamidy II w Tarnowie oraz plastyfikatorów nieftalanowych w Kędzierzynie. Szansy na rosnące i wyższe marże Azoty upatrują w produkcji melaminy, kaprolaktamu, poliamidów, alkoholi OXO czy bieli tytanowej.

Jacek Ramotowski

Grupa Azoty to jedna z kluczowych grup kapitałowych branży nawozowo-chemicznej w Europie. Zajmuje drugą pozycję w Unii Europejskiej w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nawozy | Police | Grupa Azoty | ceny gazu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »