Interia.pl bliska rocznego maksimum

Interia nie cieszyła się do niedawna zainteresowaniem inwestorów. Kurs jej akcji spadł od momentu debiutu w 2001 roku o 75%. Był to wynik odwrotu rynku od firm z sektora tzw. nowej ekonomii. Interia - jedyny giełdowy portal, wyróżniał się na tle branży jedynie z powodu stabilnego akcjonariatu (ComArch i RMF FM mają razem 91,72% głosów na WZA spółki) i konsekwentnie realizowanej, ostrożnej polityki kosztowej. Jednak od kilku tygodni akcje krakowskiej spółki cieszą się zdecydowanie większym zainteresowaniem inwestorów. Od początku lipca kurs papierów firmy dynamicznie zwyżkuje. Rynkowa wartość portalu tylko na wczorajszej sesji wzrosła o milion złotych (według ceny zamknięcia, spółka warta była 29,8 mln zł).

Wzrost w połowie drogi?

Uzasadnienia entuzjazmu inwestorów można szukać wśród czerwcowych informacji z internetowego rynku. W drugiej połowie ubiegłego miesiąca spółka zależna Telekomunikacji Polskiej, TP Internet, odkupiła od jednego z mniejszościowych udziałowców portalu internetowego Wirtualna Polska pakiet jego walorów. Sprzedającym był prawdopodobnie Marek Borzestowski, prezes WP. Jedną akcję internetowej firmy wyceniono w tej transakcji na 13-17 dolarów, a ponieważ kapitał Wirtualnej dzieli się na 4,47 mln akcji, cały portal osiągnął wartość 50-76 mln dolarów (230-300 mln zł).

- Po porównaniu wyników Interii i Wirtualnej Polski, oceniam, że różnica w wycenach firm nie znajduje uzasadnienia. Istnieje więc podstawa, aby przypuszczać, że nasze akcje mają pewien potencjał wzrostowy - komentuje Tomasz Jażdżyński, prezes Interia.pl.

Jego zdaniem, biorąc pod uwagę różne kryteria (przychody bądź aktywa), według ostatniej transakcji akcjami WP, wartość zarządzanego przez niego portalu mogłaby się wahać od 131-171 mln zł (po zestawieniu przychodów firm) do 69-90 mln zł (przy wycenie na podstawie aktywów).

Przestało ubywać środków z emisji

W ostatnim czasie na rynek nie trafiła żadna informacja ze spółki, która mogłaby stanowić wytłumaczenie wzrostów cen akcji. Interia.pl konsekwentnie dąży do osiągnięcia dodatniego wyniku operacyjnego. Jak mówi T. Jażdżyński, od dwóch kwartałów firma notuje dodatnią EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację). Przestała też przejadać środki pozyskane z publicznej emisji dwa lata temu. Z 9 mln zł pozyskanych w 2001 r., w kasie firmy znajduje się jeszcze około 3 mln zł.

Na zero w 2004 r.

W pierwszym kwartale tego roku, przy 3,6 mln zł przychodów, krakowski portal odnotował 1,27 mln zł straty operacyjnej i 1,2 mln zł straty netto. W przyszłym roku firma zamierza osiągnąć próg rentowności. Pomoże jej w tym umowa z operatorem telekomunikacyjnym Energis, na mocy której portal zaoferuje użytkownikom internetu własny numer dostępowy do globalnej sieci. Według prezesa Jażdżyńskiego, po 9 miesiącach od uruchomienia usługi, Interia.pl może zdobyć 5-10% rynku, którego wartość szacuje się rocznie na ok. 520 mln zł. Nowy produkt ma ruszyć w trzecim kwartale tego roku.

Dobre prognozy z Zachodu

Jest w końcu i inna przyczyna, dla której akcje medialnych firm, a do takich należy Interia.pl, cieszą się ostatnio większym powodzeniem. To optymistyczne prognozy makroekonomiczne, które są dobrą wróżbą dla rynku reklamy.

Potwierdza ją najnowsze badanie PricewaterhouseCoopers, które objęło także Polskę.

Według PwC, światowe media i przemysł rozrywkowy zaczęły wychodzić z trwającej od 2001 roku recesji. W 2002 r. światowy rynek reklamy miał, zdaniem specjalistów, wzrosnąć o 1%. Prognoza na ten rok mówi o 2,1-proc. wzroście, przy czym największą, 6,5-proc. zwyżkę przychodów, odnotuje nowe medium - internet.