Jak Ludwik Sobolewski reżyserował film

Współpracownik Ludwika Sobolewskiego szukał inwestorów dla filmu "Klątwa Faraona" na jego prośbę - wykazał audyt, do którego fragmentów dotarł "Puls Biznesu".

Gazeta przypomina, że zawieszony prezes Giełdy Papierów Wartościowych podkreśla, iż nie ma sobie nic do zarzucenia, a decyzję rady giełdy uważa wręcz za haniebną. W październiku zapewniał, że poszukiwanie pieniędzy na produkcję filmową to prywatna aktywność jego współpracownika Emila Stępnia. Z fragmentów audytu wynika jednak, że mijał się z prawdą - podkreśla "Puls Biznesu".

Zawieszenie Sobolewskiego nastąpiło po informacjach, że zaangażował się w zdobywanie środków od notowanych na giełdzie spółek, na produkcję filmu w którym rolę ma zagrać jego życiowa partnerka. On sam przekonywał, że giełda nie uczestniczyła w finansowym wsparciu opisywanego w mediach projektu filmowego i że nie naruszył zasad etyki zawodowej.

Reklama

17 stycznia odbędzie się walne zgromadzeniu akcjonariuszy GPW. Minister skarbu Minister Budzanowski pytany czy przedstawiciel Skarbu Państwa będzie chciał wtedy odwołania Sobolewskiego, stwierdził, że ostateczna decyzja zostanie upubliczniona w dniu walnego zgromadzenia.

Sprawdź bieżące notowania WGPW na stronach BIZNES INTERIA.PL

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: puls | Ludwik | Radosław Sobolewski | filmy | Puls Biznesu | Ludwik Sobolewski | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »