Kęty oceniają I kw. za udany

Dyrektor finansowy Grupy Kęty, Adam Piela, ocenia, że pierwszy kwartał br. jest udany dla grupy, a pod względem wolumenu sprzedaży i produkcji jest lepszy niż pierwszy kwartał 2005 roku.

Dyrektor finansowy Grupy Kęty, Adam Piela, ocenia, że pierwszy  kwartał br. jest udany dla grupy, a pod względem wolumenu  sprzedaży i produkcji jest lepszy niż pierwszy kwartał 2005 roku.

"Według wstępnej oceny, ten kwartał jest dla nas udany. Sytuacja na rynku wyglądała lepiej niż w pierwszym kwartale 2005 roku, jeśli chodzi o wolumen sprzedaży, zapotrzebowanie klientów i produkcję naszej grupy" - powiedział PAP w poniedziałek Piela.

Na wyniki Kęt w tym okresie negatywnie wpłyną jednak skutki pożaru, który wybuchł w styczniu w zakładzie opakowań giętkich, niszcząc maszyny drukarskie. Spółka informowała wówczas, że maksymalny ujemny wpływ pożaru na jej wynik operacyjny w całym bieżącym roku wyniesie ok. 20 mln zł.

Reklama

Z drugiej strony - pozytywnym czynnikiem będzie konsolidacja od 1 lutego przejętej przez Kęty spółki Aluprof, krajowego lidera na rynku aluminiowych rolet zewnętrznych. Przychody Aluprofu w 2005 r. wyniosły około 100 mln zł, a zysk netto około 9 mln zł.

Dyrektor dodał, że ceny produktów oferowanych przez Kęty w pierwszych miesiącach tego roku wzrosły, ze względu na wzrost ceny głównych surowców.

Poinformował też, że prawdopodobnie we wtorek spółka przedstawi prognozę wyników za pierwszy kwartał.

W pierwszym kwartale 2005 roku Grupa Kęty miała 17,4 mln zł zysku netto, 19,6 mln zł zysku operacyjnego i 166,2 mln zł przychodów.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kęty | ocenianie | uda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »